1) Bramkarz jak dyskobol - pamiętacie Petera Schmeichela? Kibice zachwycali się, bo potrafił przerzucić piłką połowę boiska. Niemal kopią tego zagrania przeciwko Szwajcarii błysnął Łukasz Fabiański. Momentalnie rzucił piłkę na jakieś 50 metrów do Kamila Grosickiego i tym samym zapoczątkował akcję, po której padła bramka. To było najlepsze zagranie Fabiańskiego na całym Euro. Do momentu, gdy jak pantera rzucił się, by odbić strzał z rzutu wolnego.2) Napastnik pierwszym obrońcą - lekcję gry nowoczesnego snajpera dał Robert Lewandowski. Gdy rywale rozgrywali piłkę od bramki, zasuwał aż miło i tym samym dawał sygnał do pressingu kolegom. To właśnie po takim zagraniu Lewandowskiego Arkadiusz Milik znalazł się w świetnej sytuacji, ale przestrzelił na pustą bramkę. Szkoda tylko, że w ofensywie Lewandowski nie miał żadnej okazji. 3) Stałe fragmenty do poprawy - a w szczególności obrona, gdy egzekwuje je przeciwnik. Tylko w pierwszej części Szwajcarzy dwa razy zagrozili nam po rzutach rożnych, raz gorąco było też po rzucie wolnym.Walkę powietrzną przegrywał nie tylko niewysoki Michał Pazdan, ale rywale uciekali też Kamilowi Glikowi i Grzegorzowi Krychowiakowi. Element zdecydowanie do poprawy.4) Nerwy ze stali - ogranie w wielkich meczach i doświadczenie sprawiło, że Polakom nogi przy karnych nie zadrżały. Strzelali mocno, precyzyjnie i pewnie. Dzięki temu 30 czerwca zagramy w ćwierćfinale Euro 2016!Z Saint-Etienne Piotr Jawor