"Zadanie zostało wykonane" - czytamy w oświadczeniu PZPN-u uzasadniającym decyzję w sprawie Lewandowskiego. Nic bardziej mylnego. Awans do baraży, który Polacy zapewnili sobie wygrywając w piątek z Andorą 4-1, to tylko część zadania i to ta łatwiejsza. Polska - Węgry. Lewandowski powinien grać Drugą częścią jest zapewnienie sobie prawa do rozstawienia w losowaniu marcowych baraży i gry na swoim boisku. Na Stadionie Narodowym w Warszawie Polacy nie przegrali od 6,5 roku! Atut gospodarza w półfinale baraży jest więc nie do przecenienia. Sousa i PZPN stawiają to pod znakiem zapytania osłabiając drużynę na spotkanie z Węgrami. Spotkanie, które trzeba wygrać. Zrozumiem też rozczarowanie kibiców, którzy zapłacili słono za bilety na poniedziałkowy mecz i nie obejrzą największej gwiazdy zespołu. Ale pal sześć. Może zrozumieją i zaakceptują, że Lewandowski musi odpocząć. Dlaczego jednak w momencie tak kluczowym dla losów awansu na mundial? Prezes PZPN Cezary Kulesza i selekcjoner Sousa nie rozumieją jak ważne jest, by nie zaniedbać najmniejszego szczegółu dotyczącego baraży? Mundial w 2022 roku to sprawa kapitalna dla PZPN-u. Najważniejsza ze wszystkich. Ze sportowego i finansowego punktu widzenia. Jeśli polscy piłkarze nie pojadą do Kataru, Sousa straci posadę - w jego kontrakcie ze Związkiem jest klauzula, że przedłuża go tylko awans na mistrzostwa. Trzeba więc zrobić wszystko co możliwe, by Polaków w Katarze nie zabrakło. Dając wolne Lewandowskiemu na mecz z Węgrami PZPN sam sobie podstawia nogę. Polska - Węgry. Ten mecz trzeba wygrać Tylko zwycięstwo nad Węgrami gwarantuje Polsce rozstawienie w barażach. Dlatego drużyna Sousy musi jutro wygrać. Bez kapitana będzie o to trudniej. Do baraży staje 12 bardzo mocnych drużyn i tylko trzy pojadą do Kataru. Żartów nie będzie. Każdy z 11 rywali Polaków zrobi prawdopodobnie wszystko, by powiększyć swoje szanse. Tylko my z tego rezygnujemy? Nie chcemy pomóc sami sobie? Przecież to oczywiste, że lepiej grać półfinał baraży z Finlandią na Stadionie Narodowym w Warszawie niż ze Szwecją w Sztokholmie. Bezdyskusyjne jest, że Lewandowski musi odpocząć. Sousa mógł go nie wystawić na amatorską Andorę, albo zdjąć po 11 minutach. Polska prowadziła wtedy 2-0 i grała z przewagą zawodnika. Z Węgrami Lewandowski powinien grać. Wysyłanie go na trybuny to sygnał dla innych piłkarzy Sousy, że mecz nie jest ważny. Tymczasem jest zupełnie inaczej. Może okazać się kluczowy. Wyniki, tabelę i terminarz kwalifikacji MŚ 2022 znajdziesz tutaj! Lewandowski musi się zregenerować? Czy ktoś z nas wyobraża sobie, by trener Bayernu posadził Polaka na ławce w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów w sytuacji, w której drużyna walczyłaby o rozstawienie w losowaniu par 1/8 finału? Dariusz Wołowski ZOBACZ TEŻ: Jaki wynik w meczu z Węgrami zapewni Polakom rozstawienie w barażu?