Lewandowski: Nowe pokolenie tego nie wytrzyma FIFA, UEFA i kluby eksploatują piłkarzy, jak mogą. Ich organizmy coraz bardziej przypominają zbyt krótką kołdrę. Gdy kluby pociągną by zakryć klatkę piersiową i głowę (ligi i Liga Mistrzów), odkryją nogi. Gdy UEFA z FIFA zechcą przykryć dół, na eliminacje i finały ME, MŚ, czy Ligę Narodów, marznie góra. - Nowe pokolenie tego nie wytrzyma. Będzie plaga kontuzji - uważa Robert Lewandowski. Nowy program zaraz po końcowym gwizdku spotkań Polaków. Interia Sport - Gramy Dalej! Robert Lewandowski w tym roku rozegrał już 53 mecze, a jeszcze dziesięć przed nim. Byłoby ich nawet o siedem więcej, gdyby nie kontuzja, jakiej nabawił się w marcowym meczu z Andorą. - FIFA i UEFA martwią się tylko tym, jak wypełnić swoje kieszenie. Myślą, że jesteśmy robotami. Nasze zdrowie mają gdzieś. Dopóki się temu nie sprzeciwimy, zawsze będziemy tak traktowani - wypalił Thibaut Courtois. Bramkarz Realu i reprezentacji Belgii skrytykował UEFA za wprowadzenie Ligi Narodów. Miał też pewnie na myśli szalony pomysł FIFA, która chciała rozgrywać mundial co dwa lata! - Coraz więcej gramy, a coraz mniej odpoczywamy i nikogo to nie obchodzi - grzmiał Belg. Lewandowski: Jesteśmy ludźmi, a nie maszynami Robert Lewandowski w pełni popiera te słowa. - Wiem, że każdy chciałby codziennie oglądać mecze na wysokim poziomie, ale my jesteśmy ludźmi, a nie maszynami. Oczekiwania są zawsze wielkie, mamy grać co trzy dni mecze na najwyższej intensywności. Pamiętajmy, że daleki mecz wyjazdowy tak naprawdę zajmuje nam trzy dni. Dzień przed wyjeżdżamy, a dopiero nazajutrz po meczu wracamy - Dla następnych pokoleń utrzymanie się na najwyższym poziomie przez długie lata będzie ciężkie do zrealizowania. Kontuzji będzie więcej. Osłabiona będzie mentalność. Ciężko będzie utrzymać poziom maksymalnego skupienia, grając co trzy dni na najwyższym poziomie. W perspektywie kolejnych lat będzie to coraz bardziej widoczne Co ciekawe, RL9 wypowiedział w Katalonii słowa "nie jesteśmy" maszynami dokładnie tydzień po tym, jak jeden z profili na Twitterze przedstawił go jako półczłowieka - półmaszynę. Był to podziw, reakcja, na kolejny hat-trick Roberta w Lidze Mistrzów, w starciu z Benficą. Problem tylko w tym, czy w zakamarkach świata dziennikarze dostrzegą szaleństwa Polaka, grającego w Bundeslidze, która nie ma takiego zasięgu jak Premier League czy La Liga? Biorąc pod uwagę minione 12 miesięcy z Lewandowskim nie za bardzo kto może się równać. "Lewy" bije kolejne rekordy, a w tym czasie Lionel Messi nie może odnaleźć w PSG, w lidze francuskiej. Ktoś trafnie zauważył, że Argentyńczyk w tym sezonie ma mniej asyst niż ... Manuel Neuer! Sam "Lewy" czeka spokojnie na werdykt w sprawie "Złotej Piłki". - Tak naprawdę najważniejsza jest praca, jaką mam do wykonania przed i po jej wręczeniu - mówi. Na razie na głowie ma jedno - awans z Polską na mundial w Katarze. Już pojutrze chce poprowadzić "Biało-Czerwonych" do zwycięstwa nad Andorą. Do czwartku "Biało-Czerwoni" szlifują formę w malowniczo położonym w Katalonii Caldes de Malavella pod Gironą. Później przeniosą się w Pireneje, do Andory, gdzie będzie dużo zimniej. Nie tylko, jeśli chodzi o aurę. Kiedy mecz Andora - Polska? Gdzie transmisja? Mecz eliminacji MŚ Andora Polska zostanie rozegrany już w piątek 12 listopada, o godz. 20:45. Transmisja w Polsat Sport Premium 1, Polsat Box Go i w TVP 1. Z Caldes de Malavella Michał Białoński, Interia