Szewczenko za 2,5 mln euro rocznie! PZPN z Szewczenką porozumieli się zarówno co do okresu współpracy (dwa lata), jak i wysokości zarobków. Ukrainiec ma zarabiać 2,5 mln euro rocznie, z czego cześć zapłaci PZPN, a część sponsorzy. Te szczegółowe dane podał kanał vZbirna, należący do byłego rzecznika Szewczenki, a więc osoby dość wiarygodnej. Prezentacja selekcjonera najpóźniej 31 stycznia Prezes PZPN Cezary Kulesza ma zamiar zaprezentować nowego selekcjonera najpóźniej 31 stycznia. Szewczenko z dobrym skutkiem prowadził Ukrainę, osiągnął z nią ćwierćfinał na Euro 2020, ale jego przygoda z Genoą była nieudana. Został zwolniony po dziewięciu meczach w Serie A i dwóch w Coppa Italia, ale jego kontrakt obowiązuje do 2023 r. Rozwiązanie go z włoskim klubem powinno to być jednak formalnością. Właściciele Genoi nie mają żadnego interesu w opłacaniu drogiego trenera, który jest im najzwyczajniej niepotrzebny. Finansowy rekord pobity ponad dwukrotnie Jeśli porozumienie z Genoą uda się zawrzeć, "Szewa" będzie najdroższym selekcjonerem w historii reprezentacji Polski., Do tej pory palmę pierwszeństwa dzierżył Leo Beenhakker, który w ostatnim okresie zarabiał 80 tys. euro miesięcznie, czyli 960 tys. euro rocznie. Szewczenko i jego Ukraina mieli kupę szczęścia na ubiegłorocznym Euro 2020. Udało im się wyjść z grupy, pomimo dwóch porażek (2-3 z Holandią i 0-1 z Austrią). "Zbirna" wygrała 2-1 Macedonią Północną i to było jej kluczem do awansu. W 1/8 finału pokonała Szwecję 2-1. W ćwierćfinale, na Stadio Olimpico w Rzymie, Ukraińcy zostali rozbici 0-4 przez Anglię. Jego Ukraina grała siermiężny, defensywny futbol. Zdarzały jej się kompromitujące porażki, jak 1-7 w towarzyskim meczu z Francją, czy 0-4 w Lidze Narodów z Hiszpanią. Z drugiej strony, na ME pokonała Szwedów, z którymi nie poradziła sobie Polska Paula Sousy. Szewczenko jest twarzą, trenuje Tassotti Wtajemniczeni twierdzą, że zarówno w reprezentacji Ukrainy, jak i w Genoi "Szewa" był twarzą projektu. Pracę trenerską wykonywał za niego Mauro Tassotti - były piłkarze wielkiego Milanu, w którym rozegrał 17 lat (1980-1997). Warto zaznaczyć, że doświadczenie trenerskie Szewczenki jest niewielkie. Przez pięć lat, z czego jeden sparaliżował COVID-19, prowadził Ukrainę, a Genoę ledwie przez trzy miesiące.W odróżnieniu od charyzmatycznego, pokrzykującego Paula Sousy, "Szewa" jest trenerem cichym, ostoją spokoju. Łączy ich ustawienie preferowane na boisku: 1-3-5-2. PZPN nie ma selekcjonera od 29 grudnia 2021 r. Reprezentacja Polski pozostaje bez selekcjonera od 29 grudnia, gdy PZPN puścił, za porozumienie stron, Paula Sousę do Flamengo. Od początku stycznia prezes związku Cezary Kulesza szuka jego następcy. Najpierw spotkał się z Fabio Cannavaro. Włoskie media donosiły, że mistrzowi świata z 2006 r. PZPN zaoferował dwa miliony euro rocznie, Cannavaro i tak zrezygnował z oferty. Później Kulesza sondował możliwość zatrudnienia Marcela Kollera, ale ten również powiedział "pas". 13 stycznia Cezary Kulesza spotkał się z Adamem Nawałką i choć obaj panowie uzgodnili warunki brzegowe współpracy, do podpisania umowy nie doszło. Kulesza ma innego faworyta, teraz okazuje się, że jest nim Szewczenko.Czas płynie nieubłaganie. Już 24 marca w Moskwie zagramy baraż o wyjazd na MŚ z Rosją. Nowy selekcjoner musi przygotować strategię nie tylko na ten mecz, ale także na ewentualną konfrontację ze Szwecją, bądź Czechami, do jakiej dojdzie 29 marca na Stadionie Śląskim w Chorzowie.Michał Białoński, Interia