Wojna w Ukrainie. Wreszcie FIFA i UEFA zareagowały stanowczo 28 lutego 2022 r. przejdzie do historii. Światowa piłka, decyzjami FIFA i UEFA zawiesiła Rosję i jej kluby aż do odwołania, w geście pełnej solidarności z ofiarami rosyjskiej napaści na Ukrainę. To pierwsza tak odważna decyzja świata sportu i teraz już nieważne, że wymuszona przez środowisko. Akcję solidarności świata piłki z Ukrainą zainicjował PZPN i reprezentanci Polski, na czele z Robertem Lewandowskim i Kamilem Glikiem. Pełna obstrukcja Rosjan w sporcie To oznacza pełną obstrukcję Rosjan. Oczywiście, to nie wina piłkarzy z Rosji, że Władymir Putin posłał armię do Ukrainy. Gdy pojawiały się kolejne doniesienia o wykluczaniu z poszczególnych dyscyplin Rosjan, jeden z nich napisał w komentarzu: "Za głupotę jednego wariata cierpi cały naród". Dokładnie tak. Przede wszystkim jednak cierpi Bogu ducha winna Ukraina, gdzie codziennie zabijani są ludzie, w większości cywile i w niemałej części kobiety z dziećmi. Dlatego to bestialstwo Putina musi zatrzymać cały świat, wszelkimi sposobami. Wykluczanie go ze sportu jest jednym ze sposobów, wierzę, że skutecznym. Zwykli Rosjanie zaczynają protesty Nie jest łatwo wyjść na ulice w Rosji, ale liczę na to, że Rosjanie to zrobią i to w liczbie dziesiątków tysięcy. Po ostatnich protestach reżim Putina aresztował po dwa tysiące ludzi. Ale nawet machina Hitlera naszych czasów nie zdoła zatrzymać miliona protestujących. Nie ma tylu miejsc w więzieniach, nie ma takich sił. Głośne "niet" jego narodu mogłoby doprowadzić do obalenia tyrana. Namawia ich do tego Michaił Chodorkowski - biznesmen, który był trzymany w więzieniu przez Putina. Teraz Chodorkowski obnaża kłamstwa putinowskiej propagandy, jakby na Ukrainie prowadziła misję pokojową i walczyła z juntą. Putin ma proste wyjście. Wyjście z Ukrainy Jeżeli Putin chce, by jego "Sborna" nie przegrała walkowerem z Polską, ma proste wyjście: wycofać wojska z Ukrainy, posypać głowę popiołem, przeprosić, zapłacić odszkodowanie rodzinom zabitych i pokryć straty materialne. Dopiero wtedy można mówić o futbolu. Rosyjska federacja odwołuje się do równości i szacunku. Niech to powie Ukraińcom Jeszcze dziś rano rosyjskie media triumfowały. "FIFA nie uległa presji Polaków, Szwedów i Czechów" - cieszył się "Sport-Express". Po właściwej decyzji FIFA i UEFA zmarginalizowali informację o niej, wybijając zapowiedź play-offu hokejowej ligi KHL. W proteście przeciw decyzji FIFA i UEFA Rosjanie wskazują na fakt, że "środowisko sportowe zawsze trzymało się zasad równości, wzajemnego poszanowania i niezależności od polityki". Szkoda, że nie pamiętali o równości i poszanowaniu, decydując się na napaść na Ukrainę. Czytaj też: Rosjanie wściekli! Chcą się odwołać do CAS-u Wołowski: PZPN miał odwagę powiedzieć "nie" Michał Białoński, Interia