To nie jest konflikt, ale militarna napaść Rosji na swojego sąsiada. Jeśli ktoś tego nie potrafi pojąć, nie powinien brać się do pisania. PZPN wysłał do FIFA oświadczenie podpisane przez piłkarskie związki Czech i Szwecji, którym też grozi podróż do Moskwy. Działacze piłkarscy pochwalił się tym pismem publicznie, jakby to był co najmniej jakiś akt odwagi, lub solidarności z ukraińskimi ofiarami wojny. Tymczasem chodzi o rzecz banalnie prostą: załatwienie przeniesienia barażu o katarski mundial w inne miejsce. PZPN Rosji bojkotować nie chce, stara się tylko o zwiększenie szans reprezentacji Polski na zwycięstwo. Wiadomo, że łatwiej będzie wygrać w Katowicach, lub na neutralnym terenie. A więc agresja Rosji na Ukrainę to dla działaczy PZPN wyłącznie pretekst do załatwiania własnych interesów? Nie oburza ich napaść, ani ofiary wojny. Chodzi o mecz, który trzeba wygrać. I zbliżyć się do wielkiej kasy przygotowanej przez FIFA dla tych, którzy wywalczą prawo wyjazdu na mundial. Dariusz Wołowski PZPN, a także federacje Czech i Szwecji mówią jednym głosem w sprawie baraży z Rosją Iskrzy między UEFA i FIFA? Boniek ujawnia kulisy Tomasz Frankowski: - FIFA powinna wykluczyć Rosję z mundialu w Katarze