Listopadowe mecze reprezentacji Polski zbliżają się wielkimi krokami. Na finiszu eliminacji mistrzostw świata podopieczni selekcjonera Paulo Sousy zmierzą się z Andorą i Węgrami. W najbliższych spotkaniach Polacy będą bić się o baraże mundialu. W tej walce ma pomóc Arkadiusz Milik. Według informacji Interii 27-latek jeszcze tej jesieni wróci do reprezentacji. Euro 2020 stracone przez kontuzję Karierę Milika w drużynie narodowej odmierzają pechowe kontuzje. W przeszłości jeden z najbardziej utalentowanych polskich piłkarzy dwukrotnie zrywał więzadła krzyżowe. Snajper nie wziął również udziału w tegorocznych mistrzostwach Europy. Powodem był uraz kolana, którego Milik nabawił się podczas ostatniego ligowego meczu poprzedniego sezonu (z Metz). Polak pojawił się co prawda na zgrupowaniu kadry przed Euro 2020, ale szybko okazało się, że na turniej nie pojedzie. Gdy więc jego koledzy bez powodzenia walczyli o awans z grupy, on rozpoczął kilkumiesięczną rehabilitację. Do treningów napastnik Olympique Marsylia powrócił dopiero 14 września. Dwa tygodnie później pojawił się na 29. minut w grupowym spotkaniu Ligi Europy z Galatasaray Stambuł, a cztery dni później rozegrał połowę meczu z Lille OSC. Paulo Sousa czeka na Milika Według naszych informacji to wystarczyło, aby Milik ponownie znalazł się w orbicie zainteresowań Sousy. Powołania na listopadowe mecze zostaną ogłoszone 25 października i - jak ustaliliśmy - napastnik grający we Francji ma się znaleźć na tej liście. To oznacza, że 27-latek będzie miał okazję zagrać w kadrze po raz pierwszy od marcowego spotkania z Anglią. - Sousa powoła Milika. Od kilku tygodni wspomina, że chętnie zobaczy na zgrupowaniu Arka, na którego bardzo liczy - mówi nam osoba blisko związana z portugalskim szkoleniowcem. Co ciekawe, ani na meczu z Galatasaray, ani z Lille, nie było selekcjonera czy jego asystentów. Uważnie obserwowane będzie natomiast niedzielne starcie marsylczyków z Lorient. Didier Drogba mówi o Miliku O Miliku wypowiedział się niedawno Didier Drogba, były piłkarz Chelsea Londyn, a także Marsylii. - Nie muszę doradzać Arkowi, bo strzela gole, a dla nas, napastników, to są rzeczy, które powtarzamy. Wiemy, jak zdobywać bramki. Teraz bardzo ważne jest zaufanie od reszty zespołu. Musisz czuć się dobrze w swoim otoczeniu - powiedział Drogba, który o Polaka został zapytany po zakończeniu meczu charytatywnego rozegranego na Orange Velodrome. W tabeli Ligue1 piłkarze trenera Jorge Sampaoliego zajmują obecnie piąte miejsce. Sebastian Staszewski, Interia