Leo Beenhakker To właśnie holenderski szkoleniowiec pozwolił zadebiutować Lewandowskiemu w polskiej kadrze. 20-letni wówczas napastnik odwdzięczył się znakomicie, bo potrzebował zaledwie ośmiu minut, by zdobyć bramkę.Doszło do tego podczas meczu Polaków z San Marino. "Lewy" pojawił się na murawie w 59. minucie w miejsce Marka Saganowskiego, a w 67. minucie cieszył się z gola, gdy skutecznie dobił strzał Euzebiusza Smolarka - strzelca pierwszej bramki. Polacy wygrali wówczas na wyjeździe 2-0. Co ciekawe, po trafieniu do siatki Lewandowski został wówczas przedstawiony przez realizatora jako... obrońca. Pod wodzą Beehakkera "Lewy" strzelił łącznie trzy gole w 12 spotkaniach. Stefan Majewski Majewski - jako tymczasowy selekcjoner - poprowadził polską kadrę w dwóch spotkaniach eliminacji do mundialu - z Czechami i Słowacją. Oba zakończyły się porażkami Biało-Czerwonych, odpowiednio 0-2 i 0-1. Lewandowski nie odegrał w tych potyczkach większej roli, wchodząc z ławki. Rozegrał łącznie 48 minut. Franciszek Smuda Lewandowski znał się z trenerem Smudą z czasów gry w Lechu Poznań. Ich współpraca w kadrze nie przyniosła jednak natychmiastowych owoców. W debiucie Smudy w sparingu z Rumunią "Lewy" - mimo gry w pierwszym składzie - nie trafił na listę strzelców. Podobnie było w kolejnych starciach z Kanadą, Danią oraz Tajlandią. Przełamanie nadeszło dopiero w piątym meczu, gdy Lewandowski skompletował dublet, a Polacy ograli Singapur 6-1. Później poszedł za ciosem, pokonując bramkarza Bułgarów.W sumie Smuda jako selekcjoner mógł cieszyć się z 12 bramek Lewandowskiego w 31 spotkaniach. Ta najważniejsza padła w inaugurującym występy Biało-Czerwonych na Euro 2012 meczu z Grecją. Na Stadionie Narodowym zapanowała wówczas euforia, lecz wszyscy pamiętamy, jak zakończył się dla nas tamten turniej. Waldemar Fornalik Obecny szkoleniowiec Piasta Gliwice zadebiutował w meczu towarzyskim z Estonią. "Lewy" wystąpił wówczas w linii ataku ramię w ramię z Arturem Sobiechem. Eugen Polanski i Ariel Borysiuk nie dostarczali im jednak po przodu zbyt wielu piłek. Efektem była pierwsza w historii porażka z Estonią 0-1.W kolejnych meczach pod wodzą Fornalika "Lewy" także nie mógł trafić do bramki. Bramkę zdobył dopiero w ósmej potyczce, strzelając dwa gole kadrze San Marino, gdy Polacy zwyciężyli 5-0. Potem dołożył jeszcze tylko trafienie z Czarnogórą, więc łącznie w 13 meczach zanotował tylko trzy trafienia. Adam Nawałka Nawałka jak żaden inny selekcjoner potrafił w pełni wykorzystać potencjał Lewandowskiego. Początki ich współpracy wcale jednak tego nie zapowiadały. "Koszmarny, fatalny, bolesny" - tymi słowami określano debiut Nawałki w roli selekcjonera po porażce 0-2 ze Słowacją. "Lewy" rozegrał wówczas 90 minut, lecz nie zdołał ochronić drużyny przed porażką. Do siatki nie trafił także w kolejnej potyczce - z Irlandią 0-0. Oba te mecze zostały rozegrane jeszcze w 2013 roku.Kolejny rok Lewandowski zaczął już w świetnym stylu, a przy tym z opaską kapitańską na ramieniu - początkowo w zastępstwie Jakuba Błaszczykowskiego. Ta nobilitacja dodała mu skrzydeł, bo w sparingu z Litwą strzelił gola. Później przyszedł czas na eliminacje do Euro 2016 i cztery gole "Lewego" w wygranym 7-0 starciu z Gibraltarem.Całkowity bilans Lewandowskiego z czasów pracy Nawałki wygląda imponująco - 40 meczów i 37 bramek. Jerzy Brzęczek Po Nawałce nadszedł czas na rządy Jerzego Brzęczka, z którym Lewandowskiemu było nie po drodze. I nie chodzi tu wcale o pamiętną ciszę po meczu z Włochami. W ostatnim czasie "Lewy" stał się bowiem najlepszym piłkarzem świata, siejącym postrach w szeregach rywali. Sęk w tym, że w drużynie prowadzonej przez Brzęczka kompletnie nie było tego widać.Debiut Brzęczka, czyli mecz w Bolonii z Włochami, był obiecujący. Lewandowski nie strzelił wprawdzie wówczas bramki, ale za to zanotował asystę przy trafieniu Piotra Zielińskiego. Drugą zapisano mu w kolejnym występie - z Portugalią, kiedy podbił piłkę dośrodkowaną przez Kamila Grosickiego, co wykorzystał Jakub Błaszczykowski.Na gola "Lewy" czekał jednak długo, bo do szóstego spotkania. W końcu jego ofiarą padła Łotwa. Pracę z Brzęczkiem zakończył z ośmioma bramkami na koncie przy 18 rozegranych meczach.- Często byłem po prostu osamotniony z przodu i gdy dostawałem piłki, znajdowałem się daleko od bramki. Trudno było mi znajdować się w dobrych sytuacjach, kreować je. Tego moim zdaniem brakowało - stwierdził Lewandowski na konferencji prasowej podczas pierwszego zgrupowania pod dowództwem Paula Sousy. Teraz to Portugalski trener będzie musiał zadbać o to, by odpowiednio wykorzystać olbrzymi potencjał Lewandowskiego (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ - kliknij).TB Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź!