Jerzy Brzęczek przez całą kadencję nie wskazał jednoznacznie podstawowego bramkarza, rotując między Szczęsnym a Łukaszem Fabiańskim. Z kolei Paulo Sousa już na wejściu oświadczył, że dla niego to bramkarz Juventusu Turyn będzie numerem jeden. Szczęsny debiutu Sousy nie może jednak zaliczyć do udanych. Konto naszego bramkarza obciąża utrata pierwszej bramki, w której zostawił dużo miejsca przy krótkim słupku strzelającemu Rolandowi Sallaiemu.W kilku innych interwencjach naszego golkipera także zabrakło pewności. Jeszcze przed przerwą minął się z piłką przy wyjściu do niej - na szczęście Węgrzy nie wykorzystali tego błędu. To nie pierwsza wpadka Szczęsnego w kadrze Dla Szczęsnego to nie pierwszy raz, kiedy popełnia błąd po wygranej rywalizacji o miejsce w bramce. Na myśl nasuwa się choćby mecz otwarcia Euro 2012, kiedy Szczęsny obejrzał czerwoną kartkę i sprokurował rzut karny. Nieudane dla niego były też inne mecze otwarcia na dużych turniejach - przeciwko Senegalowi na MŚ 2018 także popełnił błąd przy utracie bramki, a Euro 2016 zakończył już po pierwszym spotkaniu po zderzeniu z Łukaszem Piszczkiem. Wszystko wskazuje jednak na to, że Paulo Sousa - przynajmniej na razie - nie będzie rozważał zmiany podstawowego bramkarza. Łukasz Fabiański, którego West Ham w tym sezonie notuje zaskakująco dobre wyniki, będzie musiał uzbroić się w cierpliwość. WG