Cała sportowa Polska żyje już wieczornym spotkaniem "Biało-Czerownych" z reprezentacją Holandii. Spotkanie rozgrywane w ramach Ligi Narodów jest jednocześnie przygotowaniem polskich piłkarzy do zbliżających się wielkimi krokami mistrzostw świata. Zanim jeszcze Polacy polecą do Kataru, gdzie najlepsze drużyny świata powalczą o trofeum, trofeum zostało zaprezentowane w Warszawie. Puchar Świata zaprezentowany w Warszawie Spotkanie na PGE Narodowym było w pewien sposób wyjątkowy - odbywało się nie tylko w dzień spotkania z Holandią, ale także wpisało się w obchody 10. urodzin stadionu Narodowego. Ponadto, organizująca spotkanie Coca-Cola obchodziła jubileusz 50-lecia działania w Polsce. Samo trofeum odznacza się niezwykła historią. Do 1970 roku było trofeum przechodnim, aż Brazylia, po trzecim triumfie w mistrzostwach świata, otrzymała je na własność. Od tamtej pory zwycięzcy otrzymują na własność replikę trofeum. W międzyczasie trofeum II wojnę światową przeczekało schowane pod łóżkiem, a po MŚ w Anglii w 1966 roku skradzione i odnalezione przez... psa. Marcel Desailly odsłonił trofeum Gościem specjalnym odsłonięcia trofeum był francuski mistrz świata z 1998 roku Marcel Desailly. - To ogromna przyjemność być tutaj, Za każdym razem, gdy jestem w pobliżu trofeum, czuję wzruszenie. To coś bardzo specjalnego dla każdego, kto kiedykolwiek wygrał mistrzostwo świata - powiedział były francuski piłkarz. - Ten puchar symbolizuje nadzieję. Na pewno każdy marzy tutaj o tym, by Polska pojechała na MŚ po to trofeum i przywiozła je do domu. Za każdym razem, gdy na ten temat rozmawiam, wszyscy są poruszeni perspektywą zdobycia tego pucharu - dodał Desailly. Słynny Francuz wierzy, że polska reprezentacja może odegrać podczas nadchodzącego turnieju sporą rolę. - Warto wspomnieć o potencjale polskiej reprezentacji. Wierzę, że wasze gwiazdy - Milik, Lewandowski, Szczęsny zaprezentują się doskonale i Polska wyjdzie z grupy do fazy pucharowej. A tam już wszystko może się zdarzyć - stwierdził były zawodnik m.in. Milanu i Chelsea. Na koniec Desailly wręczył jeszcze pamiątkową replikę trofeum wiceprezydent Warszawy Renacie Kazowskiej. Głos podczas prezentacji trofeum zabrał także sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski. - Chciałem powiedzieć do pucharu: Do zobaczenia po finale w Warszawie! - rozpoczął. A później podziękował naszym piłkarzom. - W 99,9% fakt, że możemy się tu spotkać z trofeum mistrzostw świata to zasługa naszych zawodników, którzy awansowali na mistrzostwa świata. Chciałem bardzo im podziękować - powiedział Wachowski.