Oficjalna prezentacja trenera ma odbyć się w poniedziałek w Warszawie. - Dokonałem wyboru, z którego jestem zadowolony i uważam za najlepszy z możliwych. Nowy selekcjoner ma odpowiednie predyspozycje i doświadczenie, by pełnić tę funkcję, a swoją dotychczasową pracą udowodnił, że zasłużył na taką szansę - mówił prezes PZPN Cezary Kulesza na łamach Onetu. Czesław Michniewicz selekcjonerem Polski? Jeszcze kilka dni temu media informowały, że wyraźnym faworytem jest Andrij Szewczenko. Ukrainiec nie chciał jednak zrezygnować z wysokiego uposażenia we włoskiej Genoi i ostatecznie nie dogadał się z PZPN-em. W tej sytuacji wybór Cezarego Kuleszy padł na Czesława Michniewicza. W sobotę ten szkoleniowiec rozwiązał kontrakt z Legią Warszawa. Selekcjonerskie doświadczenie, o którym mówił Kulesza, Michniewicz zbierał w kadrze U-21. Z piłkarzami stanowiącymi bezpośrednie zaplecze pierwszej reprezentacji trener pracował przez trzy lata. Punktem kulminacyjnym jego kadencji były Mistrzostwa Europy w 2019 roku. Polska trafiła do trudnej grupy z Belgią, Włochami (gospodarzami turnieju) i Hiszpanią. "Orły" były o krok od sprawienia gigantycznej sensacji w postaci awansu do półfinału. Po dwóch pierwszych kolejkach młodzi Polacy mieli sześć punktów. Pokonali 3-2 Belgię i 1-0 Włochy. Zwłaszcza to drugie spotkanie było taktycznym majstersztykiem w wykonaniu Michniewicza i jego podopiecznych. Polska kadra wytrzymała napór Italii i sama wykorzystała jedną ze swoich nielicznych szans ofensywnych - zresztą po stałym fragmencie gry. Marzenia o awansie przekreślił ostatni mecz grupowy z Hiszpanią. Naszpikowana młodymi gwiazdami reprezentacja z Półwyspu Iberyjskiego rozbiła zmęczonych Polaków aż 5-0. Kogo powoła Michniewicz? W kadrze Polaków znajdowało się wówczas kilku piłkarzy, którzy od 2019 roku zdążyli zaistnieć w dorosłej reprezentacji. To między innymi Krystian Bielik, Robert Gumny, Przemysław Płacheta, Sebastian Szymański, Kamil Jóźwiak, Adam Buksa, Karol Świderski czy Dawid Kownacki. Jest jednak także grupa zawodników, którzy do tej pory nie zadebiutowali w kadrze A. To chociażby Szymon Żurkowski (którego Michniewicz wysoko cenił, a który dodatkowo prezentuje ostatnio dobrą formę we Włoszech) czy Jakub Piotrowski (ma pewne miejsce w składzie drugoligowej Fortuny Duesseldorf). Wydaje się, że nominacja byłego opiekuna reprezentacji U-21 może otworzyć drogę do kadry kilku nowym twarzom. Nawet jeśli nie w marcu - bo czasu na eksperymenty nie ma - to w dłuższej perspektywie - owszem. Z wyboru Cezarego Kuleszy bez wątpienia może ucieszyć się także Sebastian Szymański, czyli zawodnik notorycznie pomijany przez Paulo Sousę, a na pewno pamiętany przez Czesława Michniewicza. Jeśli Dawid Kownacki wyprostuje swoją sytuację klubową (media informują o możliwym wypożyczeniu do Lecha Poznań), być może on także zwiększy rywalizację o miejsce w ataku. W ostatnich miesiącach do Lewandowskiego, Milika i Piątka dołączyli Świderski i Buksa - czyli dwaj piłkarze, których na Euro w 2019 roku zabrał właśnie Michniewicz. Jakub Żelepień, Interia