Ronaldo w wygranym w środę 2:1 meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw świata z Irlandią zdobył obie bramki dla gospodarzy i łącznie ma 111 trafień w narodowych barwach. Słynny piłkarz, który przeszedł niedawno z Juventusu Turyn do Manchesteru United, trafił do siatki Irlandczyków najpierw w 89. minucie, doprowadzając do remisu 1:1, a w doliczonym czasie gry zapewnił Portugalii zwycięstwo. 36-letni Ronaldo mógł strzelić gola już w pierwszej połowie, ale nie wykorzystał wówczas rzutu karnego. Łącznie ma 111 goli w drużynie narodowej, czyli o dwa więcej niż Irańczyk Ali Daei, który swój dorobek uzyskał w latach 1993-2006. To był 180. mecz w reprezentacji rozegrany przez Ronaldo. 36-letni piłkarz zapewnił po spotkaniu, że nie zamierza jeszcze kończyć kariery i ma nadzieję na kolejne trafienia. - Jestem bardzo szczęśliwy, ale nie dlatego, że poprawiłem rekord, ale także dlatego, że udało nam się wygrać spotkanie i do samego końca w siebie wierzyliśmy - skomentował. Po ustanowieniu rekordu zaczęły spływać do Ronaldo gratulacje z całego świata. "Jesteś nie tylko narodowym bohaterem, ale także międzynarodową ikoną i idolem wielu zawodników z całego świata. Twoje umiejętności i ciągła chęć poprawienia własnych osiągnięć zasługują na podziw i pochwałę" - napisał Infantino w oficjalnym komunikacie FIFA. To kolejne osiągnięcie Ronaldo, który pięciokrotnie wybierany był najlepszym piłkarzem świata. W minionych mistrzostwach Europy został królem strzelców. Ma też 134 trafienia w meczach Ligi Mistrzów, co jest najlepszym osiągnięciem w historii tych rozgrywek.