Smuda: Walkower to dobra decyzja FIFA - Absolutnie to dobra decyzja FIFA. Tak jak cały świat podjął jedną decyzję o wszelkich możliwych sankcjach na Rosję, po jej napaści na Ukrainę, tak za ciosem musi iść sport. Rosja musi odczuć skutki swej decyzji o wywołaniu wojny pod każdym względem, politycznym, sportowym i gospodarczym. Nie ma dyskusji! - grzmi w rozmowie Interią były selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda. Smuda: Powinniśmy grać baraż ze Słowacją Popularny Franz odniósł się też do głosów protestów, jak te płynące z ust selekcjonera Szwedów Janne Anderssona, któremu z przyczyn sportowych nie podoba się, że Polska przejdzie do finału barażu o MŚ bez walki. - Kombinowanie z dobieraniem nam rywala z innych grup, tak jak mówiło się o Norwegii, która miała więcej zdobytych punktów niż Słowacy było bez sensu. Wypadła z gry Rosja, więc jedyną alternatywą na jej zastąpienie była Słowacja i na tym powinien być koniec dywagowania, żadnych dyskusji - twierdzi doświadczony szkoleniowiec, który prowadzi Wieczystą Kraków. Lewandowski znowu strzela w LM - zobacz bramki! Smuda: Mecz ze Szkocją to dobry pomysł Jak mu się podoba wariant alternatywny wprowadzony przez selekcjonera Czesława Michniewicza i PZPN, czyli bliski zakontraktowania na 24 marca wyjazdowy mecz towarzyski ze Szkocją? - Uważam, że gra ze Szkotami to dobry pomysł. Trener Michniewicz będzie miał poligon na ułożenie drużyny pod baraż ze Szwecją, bądź Czechami - zaznacza Franciszek Smuda. Zwraca też uwagę na fakt, że w odróżnieniu od kadencji Paula Sousy, teraz selekcjonerem jest Polak. - Czesław Michniewicz to nie jest zagraniczny trener, tylko Polak. Pracował długo w Ekstraklasie, zna wszystkich piłkarzy. Przy zagranicznym fachowcu bym powiedział: "Fakt, że nie gramy z nikim 24 marca, to ryzyko, będzie problem". - Michniewicz to polski trener, który perfekt zna każdego, a gdyby nawet pojedynczych zawodników nie znał osobiści, to na pewno ich znał z telewizji i szybko złapał z nimi wspólny język - punktuje Smuda. Czytaj też: Czesław Michniewicz dla Interii: Tak potraktuję mecz ze Szkocją Krychowiak ma kłopoty z brakiem gry. Smuda komentuje Czy dużym kłopotem dla selekcjonera będzie sytuacja, w jakiej znalazł się Grzegorz Krychowiak? Lider naszej kadry okazał się być także przywódcą obcokrajowców w FK Krasnodar i w oka mgnieniu namówił ich do opuszczenia klubu, w związku z napaścią Rosji na Ukrainę. Czytaj też: Krychowiak próbuje opuścić Rosję. Jego trener Farke już to zrobił Na razie jednak "Krycha" nie gra, tylko szuka klubu, po tym jak FIFA otworzyła furtkę wszystkim obcokrajowcom z Rosji do zmiany pracodawcy. Grzegorz ma czas do 7 kwietnia na znalezienie nowego klubu. Z naszych informacji wynika, że kieruje się bardziej względami sportowymi niż finansowymi. Po prostu chce dograć ten sezon na możliwie najwyższym poziomie. Gdyby się tym nie kierował, przyjąłby ofertę Legii Warszawa, z którą prowadził negocjacje. - Nie możemy szukać alibi z powodu kłopotów z grą jednego zawodnika reprezentacji. Gdyby to chodziło o Lewandowskiego, to bym naprawdę żałował i powiedział: "to wielka strata". Wszyscy pozostali są równie ważni, czy to chodzi o obrońców, środkowych pomocników, czy skrzydłowych - argumentuje Franz Smuda. Selekcjoner Michniewicz postawił na Michalaka. Smuda ocenia ten wybór Nie wszystkim spodobało się powołanie Konrada Michalaka, ale z drugiej strony, wobec kontuzji Kamila Jóźwiaka i choroby Kamila Grosickiego na pozycji skrzydłowych selekcjoner Michniewicz ma lekką awarię. - Trener Michniewicz miał pełne prawo postawić na Michalaka. To jego wybór, on prowadził tego piłkarza w reprezentacji do lat 21, zna go dobrze. Podobnie jak Krystiana Bielika. Skoro Michniewicz uważa, że Michalak to alternatywa na skrzydle, to go powołuje. On jest teraz szefem reprezentacji - wyjaśnia Smuda. - Pamiętam Michalaka z jego występów w Lechii Gdańsk, ale nie znam go tak dobrze jak trener Michniewicz, który stawiał na tego piłkarza w młodzieżówce, miał go w ręku i wie czy dobre ogniwo czy nie - dodaje utytułowany polski trener. Zgrupowanie reprezentacji Polski przed barażem o MŚ rozpocznie się 21 marca w Katowicach. Czytaj też: Maciej Rybus zostaje w Rosji? Już wiadomo Lewandowski zerwał z Huaweiem. Smuda nie ma złudzeń Michał Białoński, Interia