W niedzielę FIFA zdecydowała o nałożeniu sankcji na Rosję. Dopuściła ją do barażów o MŚ pod czterema warunkami: 1. domowe spotkania organizowane na neutralnym terenie i przy pustych trybunach 2. zakaz używania flagi państwowej 3. zakaz odgrywania hymnu narodowego 4. występ pod nazwą Rosyjski Związek Piłki Nożnej Wojna na Ukrainie. Unia Europejska działa bardziej zdecydowanie niż FIFA Cała Unia Europejska jest o wiele bardziej stanowcza wobec agresora - Rosji. Wyrzuciła go chociażby z systemu bankowego SWIFT i nałożyła wiele innych bolesnych sankcji, na czele z zakazem lotów nad Europą. Spodziewaliśmy się, że FIFA zawiesi Rosję w prawach członka, co będzie oznaczało wykluczenie jej z rozgrywek, przynajmniej do momentu, w którym nie zakończy okupacji Ukrainy. Piątek, Zieliński, Szczęsny - zobacz, jak grali w Serie A Wojna na Ukrainie. Kołoskow: Sankcje są bezpodstawne Tymczasem prezes Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej Wiaczesław Kołoskow uważa, że sankcje FIFA są bezpodstawne i surowe. - To są wystarczająco poważne sankcje. Nie było żadnych podstaw do tego, aby pozbawić naszą reprezentację nazwy, herbu i flagi - uważa. - Mam poczucie, że Infantino kierował się ogólnym nastrojem, jaki panuje w Unii Europejskiej. Zobaczymy, co dalej. W każdym razie to mieszanie sportu z polityką. Ta decyzja FIFA nie ma nic wspólnego ze sportem - uważa Wiaczesław Kołoskow, który wypowiedział się na łamach "Sport-Expressu". Wojna na Ukrainie. Medale zdobywane pod flagą Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego nie smakowały Rosjanom gorzej Szef działu piłkarskiego "Sport-Expressu" Konstanty Aleksiejew stwierdził, że FIFA nie doszła do "pełni absurdu i nie ugięła się Polsce, Szwecji i Czechom, które odmówiły gry przeciw Rosji". "Reprezentacja Rosji pozostaje w grze o prawo wyjazdu na MŚ do Kataru. Z flagą czy bez - z tego powodu przecież nie będziemy słabiej kibicować naszym chłopakom. Minione igrzyska olimpijskie dały tego najlepszy przykład" - pisze Aleksiejew i to jest najlepsza krytyka MKOl-u, który pod przykrywką Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, do puścił stosujących systemowy doping Rosjan do igrzysk. Oczywiście w artykule nie ma ani słowa o tym, z jakiego powodu FIFA wprowadziła sankcję na Rosję. Słowa "wojna" "napaść", "Ukraina" nie występują. Czytaj też: Tak skompromitował FIFA. Infantino i jego sympathy for the devil Michał Białoński, Interia