W 77. minucie bramkę dla Polski zdobył Karol Świderski. Po tym golu na boisko zaczęły lecieć z trybun różne przedmioty, m.in. plastikowe butelki. Francuski arbiter Clement Turpin, który już wcześniej zwracał uwagę obserwatorowi meczu na niewłaściwe zachowanie kibiców, zdecydował, że zawody zostaną przerwane. Albania - Polska. Niespokojnie na meczu i po nim Piłkarze obu drużyn zeszli do szatni. Po około 20 minutach, gdy sytuacja na trybunach w sektorach Albańczyków się uspokoiła, sędzia wznowił rywalizację. Wynik już się nie zmienił. Tuż po meczu też było niespokojnie. Kiedy Świderski udzielał wywiadu TVP, posypały się w jego kierunku plastikowe butelki. Później sytuacja już się uspokoiła. Jak poinformował w nocy team menedżer reprezentacji i rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski, piłkarze wrócili bezpiecznie do hotelu. W środowe przedpołudnie kadra Paulo Sousy wyleci z Tirany do Warszawy, ale większość zawodników wróci bezpośrednio ze stolicy Albanii do swoich klubów. bia/