Przed meczem obie ekipy zdawały sobie sprawę z jego stawki, którą jest awans na mundial. Już przed spotkaniem na ulicach Tirany było gorąco, a Albańczycy zaatakowali naszych fanów.Czytaj także: Biją Gorąco pod stadionem w Albanii. Biją Polaków!!Także na stadionie kibice gospodarzy dawali o sobie znać. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego wygwizdali polski hymn, tworząc istne "piekło". To, co zrobili w 77. minucie, trudno nazwać inaczej, niż "gigantycznym skandalem". Gol Świderskiego. Mecz Albania - Polska przerwany Gdy Karol Świderski wykorzystał wrzutkę Mateusza Klicha, nasza reprezentacja świętowała gola przy linii końcowej. Nasi piłkarze nie prowokowali kibiców w jakikolwiek sposób, a mimo wszystko ci zaatakowali ich, rzucając butelki. Robert Lewandowski wykonał jeszcze krótki gest, chcąc uspokoić sytuację, lecz szybko zdał sobie sprawę, że nie ma to najmniejszego sensu. Sędzia Clement Turpin zareagował natychmiastowo, nakazując piłkarzom zejść do szatni. Piłkarze wrócili na nią po kilku minutach. Warunkiem było opanowanie sytuacji na trybunach. Jeśli skandaliczne sceny się powtórzą, może to oznaczać walkower. TB