Ogromną kontrowersją zakończyło się sobotnie starcie Serbii z Portugalią. Cristiano Ronaldo trafił do siatki w doliczonym czasie gry, gdy na tablicy wyników widniał remis 2-2. Sędziowie nie uznali jednak gola, po tym jak Stefan Mitrović wybił piłkę z bramki, choć ta przekroczyła całym obwodem linię bramkową. Decyzja wywołała furię CR7, który najpierw podbiegł do sędziego, a po kończącym starcie gwizdku, rzucił opaskę kapitańską i udał się do szatni. Gwiazdor reprezentacji Portugalii odniósł się do sytuacji za pośrednictwem mediów społecznościowych. - Pełnienie funkcji kapitana reprezentacji Portugalii to duma i jeden z największych przywilejów w moim życiu. Zawsze daję i będę dawał dla mojego kraju wszystko. To się nigdy nie zmieni. Ale są też trudne chwile, z którymi trzeba się zmierzyć, zwłaszcza gdy czujemy, że krzywdzi się cały naród. Do kolejnego meczu podchodzimy jednak z podniesioną głową - napisał piłkarz. Starcie Serbii z Portugalią było meczem o zajęcie pierwszego miejsca w grupie A. Obie ekipy wygrały swoje spotkania w minionej kolejce eliminacji i remis nie zmienił układu sił w tabeli. Obecnie Serbia i Portugalia mają na swoim koncie po cztery punkty. Cristiano Ronaldo wpadł w furię! Piłkarz rzucił opaskę kapitańską na murawę Portugalia kolejne spotkanie rozegra już we wtorek (30.03), a jej rywalem będzie Luksemburg. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź! PA