Z powodu kontuzji w hiszpańskim zespole nie zagrają: Marcos Llorente, Ferran Torres, Mikel Oyarzabal, Pedri, Gerard Moreno, Ansu Fati, Eric Garcia i Yeremi Pino, a pod znakiem zapytania stoi występ Mikela Merino (przeciwko Grecji nie ma właściwie szans na pojawienie się na boisku). Tymczasem sytuacja Hiszpanów w tabeli grupy B - w perspektywie dwóch teoretycznie trudnych meczów - nie jest zbyt korzystna. Na dwie kolejki przed końcem zajmują drugie miejsce z dorobkiem 13 punktów i stratą dwóch do Szwecji. Trzecia jest Grecja - 9 pkt. "Nasza wola jest tak wielka, że przewyższa wszelkie trudności. Tak, mamy wiele kontuzji, ale oznacza to również, że drzwi zostały otwarte dla nowej +krwi+, głodnych zawodników. Naprawdę wierzę, że wygramy oba mecze" - powiedział dziennikarzom Luis Enrique. Na mundial w Katarze awansują bezpośrednio zwycięzcy każdej z grup, a drugie zespoły zagrają w marcu w dwustopniowych barażach.