Robert Lewandowski nie fetował długo remisu z Synami Albionu (1-1) na Stadionie Narodowym. Już w czwartek rano był jedną z byłych i obecnych gwiazd polskiego sportu, które przeprowadziły treningi dla grupy dzieci, w ramach propagowania idei Szkolnych Klubów Sportowych. Obok kapitana piłkarzy "Biało-czerwonych" i jego żony Anny w czwartkowy poranek na warszawskiej AWF stawili się m.in. m.in. wioślarze Natalia Madaj, Katarzyna Zillmann i Szymon Pośnik, reprezentantka Polski w taekwondo olimpijkę z Tokio Patrycja Adamkiewicz oraz była lekkoatletka Emilia Ankiewicz. SKS został zainaugurowany w 2017 roku. Jego głównym założeniem jest oferowanie dzieciom i młodzieży szkolnej dodatkowych, 60-minutowych zajęć z wychowania fizycznego dwa razy w tygodniu, prowadzonych przez nauczycieli wf. Budżet programu wynosi prawie 45 milionów złotych. Ambasadorem programu SKS jest dwukrotny wicemistrz olimpijski w rzucie dyskiem Piotr Małachowski. - Sport przede wszystkim uczy, jak radzić sobie z porażką; jak poprawić trening, co zrobić, żeby osiągnąć sukces. Kiedy ja zaczynałem, nie było takich projektów jak dzisiaj. Mam nadzieję, że dzięki takim programom będę mógł na swojej emeryturze sportowej oglądać was i bić wam brawo - powiedział 38-letni dyskobol, który w tym roku zakończył karierę.