8 sierpnia Łukasz Fabiański ogłosił, że kończy karierę w reprezentacji Polski. 36-letni bramkarz - mający w życiorysie występy w Legii Warszawa, Arsenalu Londyn czy Swansea City - wraz z kadrą wziął udział w mistrzostwach świata w 2006 i 2018 roku, a także na Euro 2008, 2016 i 2020. Po raz ostatni w polskich barwach wystąpił 1 czerwca 2021 roku w spotkaniu towarzyskim z Rosją. W związku z tą decyzją selekcjoner Paulo Sousa nie powołał Fabiańskiego na wrześniowe mecze kadry. Nie oznacza to jednak, że jeszcze tej jesieni kibice nie zobaczą Fabiańskiego w... bramce. Fabiański nie przyleci na Anglię Według informacji Interii prezes PZPN Cezary Kulesza zaprosił Fabiańskiego do swojej loży na mecz z Anglią. Zawodnik podziękował za zaproszenie i spotkanie eliminacji mundialu obejrzy w domu. Chociaż golkiper chciał przylecieć do stolicy, to na drodze stanęły mu... brytyjskie obostrzenia sanitarne. Potwierdziliśmy, że były kadrowicz ma za sobą dopiero pierwszą dawkę szczepienia przeciwko koronawirusowi i gdyby opuścił Wyspy Brytyjskie, czekałaby go kwarantanna. Pożegnanie z honorami jesienią Czy Fabiański pożegna się oficjalnie z kadrą? O ostatnim meczu w drużynie narodowej bramkarz wspomniał w rozmowie z Canal+. - Kiedy ogłaszałem decyzję o zakończeniu kariery, rozmawiałem na ten temat z byłym już prezesem PZPN. Troszkę się pozmieniało... Oczywiście to byłby zaszczyt, jeśli dojdzie do spotkania. Będzie to wielkie wyróżnienie - przyznał niedawno 36-letni Fabiański. Jak ustaliliśmy, piłkarz West Hamu prawdopodobnie pojawi się w Warszawie już w październiku. Właśnie wtedy Kulesza zamierza wręczyć mu specjalną paterę na pamiątkę jego 56 rozegranych w kadrze meczów. Jeżeli zgodę wyrazi selekcjoner Paulo Sousa - a z tym raczej nie powinno być problemu - Fabiański wystąpi także przynajmniej kilkanaście minut w eliminacyjnym meczu z San Marino. Będzie tym samym kolejnym polskim bramkarzem, który zostanie pożegnany z takimi honorami. Przed nim byli Jerzy Dudek (w 2013 roku) oraz Artur Boruc (w 2017 roku). Co ciekawe, o właśnie takim zakończeniu kariery Fabiańskiego w sierpniu rozmawiał z piłkarzem Zbigniew Boniek. Sebastian Staszewski, Interia