Powodem tego była sytuacja przy linii bocznej, w której doświadczony stoper ucierpiał. Przy próbie interwencji doszło u niego do przeprostu lewego kolana. - Poczułem przeprost w lewym kolanie, poczułem, że "prąd" przeszedł mi przez nogę - mówił Glik przed kamerą "TVP Sport". Siatkarskie emocje na wyciągnięcie ręki - zobacz! - Wydaje mi się, że byłem w stanie kontynuować grę, jutro będzie można coś więcej powiedzieć - dodał.Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1-1. Na gola Kane'a odpowiedział Szymański, już w doliczonym czasie gry.TC