Nie ma cienia wątpliwości, że awans na mundial w Katarze to misja ekstremalnie trudna. Wystarczy spojrzeć na bilans wyjazdowych meczów polskich piłkarzy z Rosją i ZSRR, żeby to sobie uświadomić. 24 marca 2022 roku drużyna Paulo Sousy będzie musiała przełamywać bariery. Dotąd na wyjeździe nie udało jej się ograć drużyny lepszej niż Albania (66. w rankingu FIFA). W Polsce zresztą też nie. Rosja - Polska w barażach o Katar. 25 procent szans? Rywale grupowi (Albania, Węgry) byli zdecydowanie łatwiejsi niż ci, na których Polacy trafiają w barażach. Przeskoczenie Rosji da drużynie Sousy prawo do rywalizacji z lepszym z pary Szwecja - Czechy. Ogólnie szanse awansu na mundial to pewnie nie więcej niż 25 procent. Rosja zajmuje w rankingu FIFA miejsce za Polską (34.), jej piłkarze są niżej wyceniani przez portal Transfermarkt (153,25 mln euro), ale w fazie grupowej to zespół Walerija Karpina spisał się lepiej. W rywalizacji z Anglią o bezpośredni awans drużyna Sousy w ogóle nie podniosła rękawicy. Tymczasem Rosjanie byli na prowadzeniu w grupie H do 81. minuty ostatniego meczu. Samobójczy gol Fiodora Kudriaszowa w wyjazdowym starciu z Chorwatami skazał ich na baraże. Jeszcze bardziej bolesnego samobója wbiła sobie drużyna Sousy. Selekcjoner wystawił na Węgry rezerwy, Polska przegrała i straciła prawo do rozstawienia w barażach na rzecz Walii. Dziś byłaby w ścieżce I rywalizacji o Katar, czyli mierzyła się z Austrią u siebie, a w wypadku zwycięstwa wpadała na lepszego z pary Szkocja - Ukraina. Też będąc gospodarzem. Rosja - Polska w barażach o Katar. Jak zagra drużyna Sousy? Nie chcieliśmy pomóc szczęściu, ale szczęście pomogło nam. II ścieżka daje Polakom szansę, w III byliby skazani. Rywalizacja z Portugalią i Włochami to byłby sportowy wyrok na drużynę Sousy. Dokładnie tak wyglądała nasza grupa w I edycji Ligi Narodów. Polacy zajęli wtedy trzecie miejsce. Rozumiem oddech ulgi, los mógł być bardziej okrutny. Żadne losowanie nie zapewnia drużynie awansu. Trzeba go będzie wywalczyć na boisku. Rosja jest teoretycznie w zasięgu Polaków. Ze Szwecją lub Czechami na Stadionie Narodowym też można powalczyć. Limit złych decyzji i słabych meczów został przez Sousę wyczerpany. Poza remisami 1-1 z Anglią w Warszawie i Hiszpanią w Sewilli portugalski selekcjoner i jego zespół dali kibicom ledwie okruchy satysfakcji. Polska jest wciąż bardzo daleko od awansu na mundial. Z taką grą jak dotychczas, po prostu do Kataru nie pojedzie. Dariusz Wołowski ZOBACZ TEŻ: Paulo Sousa skomentował losowanie barażyWalerij Karpin skomentował losowanie baraży