Działacze FIFA po długich namysłach zdecydowali, że w związku z rosyjską agresją na Ukrainę, reprezentacja Rosji zostanie ukarana walkowerem w spotkaniu barażowym z Polską! Oznacza to, że mecz, który był zaplanowany na 24 marca, nie dojdzie do skutku. A Polska zagra w finale baraży! Rosja ukarana walkowerem! Reakcje i działania FIFA budziły olbrzymie kontrowersje od pierwszego dnia wojny na Ukrainie. Działacze z Zurychu najpierw "monitorowali sytuację", a następnie - po naciskach środowiska piłkarskiego - zawiesili (a nie wykluczyli) rosyjską reprezentację i drużyny klubowe z rozgrywek FIFA oraz UEFA. W ostatnich dniach pojawiały się różne scenariusze kolejnych kroków FIFA. Jednym z nich był ten, o którym Interia poinformowała w poniedziałek, czyli przełożenie spotkania na czerwiec. Innym było ukaranie Rosji i jednoczesne wskazanie innej reprezentacji, z którą miałaby zmierzyć się Polska. Poszukiwanie najłagodniejszego dla Rosjan wyjścia szokowało jednak kibiców w całej Europie. I po raz kolejny ogromna presja, pod jaką znalazł się prezydent Gianni Infantino, miała sens! We wtorek wieczorem został opublikowany komunikat, w którym FIFA poinformowała o dyskwalifikacji reprezentacji Rosji. Polska zagra w finale barażu! Co to oznacza dla reprezentacji Polski? Kilka dni temu prezes PZPN Cezary Kulesza publicznie poinformował, że Polacy nie tylko nie polecą do Moskwy, ale i nie zagrają z Rosją na żadnym innym neutralnym terenie. Oznaczało to jednak, że gdyby FIFA chciała zmusić Polskę do gry z Rosjanami, to nasza kadra - w wyniku decyzji PZPN i piłkarzy - zostałaby ukarana... walkowerem. Teraz jednak ta wątpliwość zniknęła. Lewandowski znowu strzela w LM - zobacz bramki! W praktyce natomiast drużyna Czesława Michniewicza awansowała więc do finału barażu, gdzie zmierzy się ze Szwecją lub Czechami. A więc FIFA nie zdecydowała się wystawić przeciwko naszej kadrze innego rywala, o co zabiegała szwedzka federacja piłkarska, która nie chciała, aby Polaków od mundialu dzielił tylko jeden mecz. Rosja będzie walczyć z FIFA Co ciekawe, w kłopotliwej sytuacji znajdzie się teraz światowa federacja. W poniedziałek Rosjanie złożyli odwołanie od jej decyzji w sprawie zawieszenia do CAS, czyli Sportowego Sądu Arbitrażowego w Lozannie. W poniedziałkowym programie "Studio Ekstraklasa" potwierdził to sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski. We wtorek potwierdził to natomiast sam CAS. W teorii oznacza to, że Rosjanie mogą wywalczyć odwieszenie decyzji FIFA i - prawdopodobnie - starać się o odszykowanie. Sebastian Staszewski, Interia