Może brzmieć to dziwnie, skoro mówimy jednak o unikaniu gry, ale ważny w tym wypadku jest kontekst. To nie jest tchórzliwy unik jak w wypadku eliminacji mundiali 1934 z Czechosłowacją czy 1954 z Węgrami. To w ogóle nie jest unik, ale postawa niezwykle odważna i wychodząca naprzeciw trwodze wielkich federacji piłkarskich świata z FIFA i Giannim Infantino na czele. Oni nadal "analizują sytuację" i "czekają na jej rozwój". Gdy się zastanowić nad tymi słowami Gianniego Infantino, trzeba by sobie postawić pytanie: co ten człowiek właściwie chce analizować i na rozwój jakiej sytuacji czeka? Aż zginie więcej ludzi i więcej miast zostanie zbombardowanych? Doszło do wojny, w której Rosja jest bandyckim agresorem, a Infantino na pytanie o to, czy reprezentację zbrodniczego reżimu usunąć z rozgrywek mówi, że "analizuje". To hańba, której FIFA długo z siebie nie zmyje. Za to PZPN w sprawie agresji zaczął niedobrze, sygnując pismo ze sformułowaniami typu "konflikt pomiędzy Ukrainą i Rosją", tak jakby Ukraina była tu jakąś stroną atakującą czy agresywną, tak jakby wobec niej wysuwał podobne oskarżenia o rozpętanie wojny. Zaczął źle, ale wspaniale skończył. Decyzja Cezarego Kuleszy i związku o rezygnacji z gry z oprawcami jest odważna, słuszna i po prostu przyzwoita. Polska wybrała przyzwoitość zamiast drogi hańby Polska piłka robi to jako pierwsza, wychodząc naprzeciw agresji z taką bronią, jaka ma do dyspozycji - transparentnym oporem, widoczną niezgodą i krótkim "nie" na próby wybielenia sytuacji i zagrania meczu tak, jakby nic się nie stało. Wskazała kierunek organizacjom nie tylko takim jak FIFA, ale i FIVB, która chce nadal rozgrywać siatkarski mundial w Rosji, bo przecież "sport trzeba oddzielić od polityki". Od czwartku wiemy, że przeciwnie - właśnie nie wolno tego robić. On ma być jej częścią tak, jak jest częścią uczciwego życia, bez dwóch twarzy i dwóch moralności, innej dla sportu i innej poza nim. CZYTAJ TAKŻE: Po agresji Niemiec na Polskę w 1939 grali z nimi tylko ich wasale Każdy, kto twierdzi, że sport jest i powinien być wolny od polityki, zwyczajnie bredzi. A atak na Ukrainę pokazał to wyraźnie, że sport nie jest bańką i nie istnieje w próżni. Jest ważną częścią życia. Profesor Andriej Sacharow, który w 1980 roku zapłacił wysoką cenę za namawianie do bojkotu ZSRR i igrzysk w Moskwie po ataku Armii Czerwonej na Afganistan, mawiał, że sport to nie błahostka, a sankcje sportowe są w Rosji odczuwalne i widoczne. Dzisiaj nawet Ukraińcy mówią, że gospodarczych sankcji tak wielki kraj jak Rosja długo nie odczuje, ale te sportowe akty i manifesty będą widoczne od razu. FIFA teraz ukarze Polskę? A niech karze! Nie wiemy, jak teraz postąpią Czechy i Szwecja - kolejni uczestnicy naszej ćwiartki barażowej. Nie wiemy, jak postąpi FIFA. Może wykluczyć Polskę i ukarać nas, a nie Rosję, bo to tego typu organizacja, która jest do tego zdolna. Trudno jednak. Brak Polski na mundialu w takich okolicznościach uznam za jej najlepszy występ na mistrzostwach świata w historii. Nawet ewentualny walkower będzie powodem do wielkiej dumy dla przyszłych pokoleń. Żadna "dezorganizacja rozgrywek", żadne "analizujemy", żaden "conflict between". PZPN postanowił być przyzwoitym w obecnej sytuacji, dał przykład i to ma znaczenie. Czuję się, jakbyśmy wygrali ten turniej. Nie wiem, czy kiedykolwiek jeszcze PZPN zbierze takie owacje i poparcie, jak za tę decyzję. Jestem z niej dumny i z tych, którzy ją podjęli! To być może najlepsza i najwspanialsza decyzja w dziejach polskiej piłki, bo choć na jej mocy rezygnujemy ze sportu, to nie rezygnujemy z przyzwoitości.