Wszystkie karty zostały odkryte - we wtorkowy poranek PZPN ogłosił oficjalnie pełną listę zawodników, których selekcjoner Czesław Michniewicz wybrał na marcowe spotkania reprezentacji Polski - towarzyski pojedynek ze Szkocją oraz finał baraży o MŚ 2022, w którym "Orły" zmierzą się z Czechami lub Szwecją. Wcześniej znaliśmy już zagraniczne powołania - 15 marca jednak wykaz został uzupełniony o piłkarzy z PKO Ekstraklasy i - jak się okazało - szansę do debiutu w reprezentacji będzie miał niebawem Patryk Kun, gracz Rakowa Częstochowa. Pomysł wzbudził sporo sensacji, ale Michniewicz jest spokojny i pewien swego - okazał to w wywiadzie udzielonym portalowi "Łączy nas piłka". El. MŚ 2022. Baraże. Czesław Michniewicz o powołaniach: Zobaczę, czy Patryk Kun wytrzyma ciśnienie "Cały czas szukamy różnych rozwiązań i stąd też powołanie Patryka Kuna. To jest zawodnik, który może nam dać dużo opcji" - powiedział selekcjoner. Kun nominalnie jest lewym pomocnikiem, ale zależnie od potrzeb może też grać wyżej lub niżej na boisku. "Zdaję sobie sprawę, że to jest debiutant i chciałbym, jeśli będą sprzyjały okoliczności, zobaczyć go chociaż przez chwilę w meczu ze Szkocją, zobaczyć, czy wytrzymuje ciśnienie i czy trema go nie zjadła" - podkreślił Michniewicz. Trener "Biało-Czerwonych" odniósł się też do występu Roberta Lewandowskiego. Nie jest bowiem tajemnicą, że występ "Lewego" ze Szkocją może się okazać niepotrzebnym ryzykiem przed meczem o "być albo nie być" Polaków na MŚ w Katarze. Podsumowanie kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasa w każdy poniedziałek o 20:00 - zapraszają: Staszewski, Peszko i goście! El. MŚ 2022. Baraże. Czesław Michniewicz o występach Roberta Lewandowskiego "Zobaczymy, co będzie z Robertem Lewandowskim, mam w pamięci tę sytuację z meczu na Legii z Andorą, kiedy Robert zagrał, a potem nie mógł wystąpić z Anglią. Decyzję podejmiemy na zgrupowaniu, będę z nim rozmawiał o tym, jak on widzi tę sytuację" - orzekł Czesław Michniewicz. Przypomnijmy: pod koniec marca ubiegłego roku w ramach eliminacji MŚ Polska wygrała z Andorą 3-0, a dwie bramki strzelił właśnie "Lewy", który jednak doznał kontuzji i musiał opuścić zdecydowanie bardziej wymagający mecz z Anglią. Powtórzenie się podobnej sytuacji w starciu ze Szkocją byłoby prawdziwą piłkarską kadrą dla naszej reprezentacji. Z drugiej jednak strony starcie z Wyspiarzami będzie jedyną okazją dla Michniewicza, by sprawdzić na spokojnie różne warianty gry - decyzja co do naszego supersnajpera nie będzie więc łatwa... "Mecz ze Szkocją jest bardzo ważny, ale nie chcielibyśmy wszystkiego w nim odkrywać" - podkreślił selekcjoner. Starcie ze Szkotami odbędzie się 24 marca na Hampden Park w Glasgow. Pięć dni później o awans do mistrzostw świata "Biało-Czerwoni" zagrają na Stadionie Śląskim w Chorzowie. "Po ostatnim gwizdku, nieważne, czy to będzie mecz z Czechami, czy ze Szwecją, chciałbym zobaczyć ręce Polaków uniesione w górze. Często zasypiam z takim obrazem w głowie" - skwitował Michniewicz.