Bodaj jeszcze nigdy nominacja głównego trenera reprezentacji Polski nie wywołała takiej lawiny dyskusji i krytyki. Czesław Michniewicz "zasmucił" Jana Tomaszewskiego W kontekście Czesława Michniewicza wątek jest wyjątkowo mroczny, bo wraca temat afery korupcyjnej w polskim futbolu. Michniewicz nigdy nie usłyszał zarzutów, w świetle prawa pozostaje niewinny, ale czkawką odbija mu się 711 połączeń telefonicznych z Ryszardem F., czyli słynnym "Fryzjerem", uznanym przez sąd za szefa piłkarskiej mafii w naszym kraju.CZYTAJ TAKŻE: DLACZEGO CZESŁAW MICHNIEWICZ NIE POWINIEN ZOSTAĆ SELEKCJONEREMPo wczorajszej decyzji PZPN, której firmuje prezes związku Cezary Kulesza, w swoim stylu bardzo ostro wypowiedział się Jan Tomaszewski. Wybitny polski bramkarz jest zażenowany nominacją Michniewicza.- Wybór Czesława Michniewicza uważam za czarny dzień w polskiej piłce. Selekcjoner reprezentacji jest to jeden z przedstawicieli narodu. Musi być poza wszelkimi podejrzeniami - powiedział w Programie 3 Polskiego Radia. Właśnie o tę wypowiedź Michniewicz został zapytany w "Porannej Rozmowie" RMF FM przez red. Roberta Mazurka.- Trudno. Jak się złoży wszystko to, co mówi Jan Tomaszewski od czasu, gdy zakończył karierę, to mówi dużo i nie zawsze - że tak powiem - dobrze. Życie pokazywało, że było coś innego. Ja nie chcę się odnosić do tego, co każdy powiedział. Ja chciałbym zamknąć ten temat - odparł selekcjoner "Biało-Czerwonych", przed którym misja zakwalifikowania się, poprzez baraże, do tegorocznych mistrzostw świata w Katarze.