Maty Cash gola strzelił w 17 minucie po pięknym uderzeniu zza pola karnego. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i Aston Villa prowadziła na wyjeździe 1:0. Po bramce zdjął koszulkę. Pod nią miał drugą, na której miał wyrazy wsparcia dla Kędziory. Sędzia za ten gest (ściągnięcie koszulki) ukarał Casha żółtą kartkę Kędziora jest zawodnikiem Dynama Kijów i przebywa na Ukrainie. Stolica Ukrainy jest atakowana przez wojska rosyjskie. Nie tylko Cash, ale także inni reprezentanci Polski martwią się o Polaka. Aston Villa spóźniła się na mecz Początek meczu Brighton z Aston Villą został przełożony o pół godziny. Autokar z ekipą gości utknął w korku na autostradzie i nie zdążył przyjechać na czas. Z tego powodu spotkanie zostało przesunięte, by piłkarze z Birmingham mogli się rozgrzać. W składach obu drużyn zagrali reprezentanci Polski. Jakub Moder na dobre wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Na 25 występów 18 rozpoczął od pierwszej minuty. Siódmy raz z rzędu wybiegł w wyjściowej jedenastce. Matty Cash - pewniak Aston Villi Cash to od początku sezonu pewniak w ekipie Stevena Gerrarda. Zagrał we wszystkich spotkaniach Aston Villi w tym sezonie Premier League. Do tej pory zdobył jednego gola i zaliczył też jedną asystę. Moder wciąż czeka na pierwszą bramkę w angielskiej ekstraklasie. Ma za to na koncie trzy asysty w tym sezonie. Lepiej w pierwszej połowie spisywali się gości. Mieli więcej okazji, oddali więcej strzałów i zasłużenie do przerwy prowadzili dzięki bramce Polaka. Tuż po przerwie Aston Villa był blisko podwyższenia prowadzenia. Po dobrym strzalem z rzutu wolnego Phillipe'a Coutinho zdążył zareagować bramkarz Brighton. W 56. minucie drugą bramkę mógł zdobyć Cash, ale po kontrataku z prawej strony kopnął tuż obok dalszego słupka. Co nie udało się Polakowi, powiodło się Olliemu Watkinsowi. Po długiej piłce od Tyrone'a Mingsa najskuteczniejszy napastnik Aston Villi wyprzedził rywala i pewnie pokonał bramkarza. Wtedy na boisku nie było już Modera, którego zmienił Danny Welbeck. Brighton próbowało odmienić losy spotkania, ale pierwszy celny strzał oddało dopiero w 80. minucie. Męczarnie Manchesteru United Po przejęciu Manchesteru United przez trenera Ralfa Ragnicka, zespół pnie się w tabeli Premier League. Z ósmego miejsca dotarł do czwartego. Przez trzy miesiące pracy Niemca "Czerwone diabły" z 13 spotkań wygrały osiem razy, a przegrały tylko raz. W środę w Lidze Mistrzów zremisowały 1:1 w Madrycie z Atletico i są faworytem w walce o ćwierćfinał. W sobotę podejmowali znajdujący się w strefie spadkowej Watford. Choć gospodarze mieli przewagę, to nie potrafili jej potwierdzić golem. Cristiano Ronaldo nawet zdobył bramkę, ale asystent pokazał pozycję spaloną i do przerwy był bezbramkowy wynik. Po godzinie gry gospodarze oddali 14 strzałów, ale nie potrafili pokonać bramkarza Watford. Coraz bardziej sfrustrowany był Cristiano Ronaldo. Po zmarnowaniu kolejnej sytuacji kopnął ze złości w siatkę i oparł się o słupek. W tym roku Portugalczyk zdobył tylko jednego gola w dziesięciu meczach. Manchester męczył się do końca i nie zdobył trzech punktów. Oddał 21 strzałów, ale tylko dwa celne.