Zgodnie z ostatnią decyzją FIFA, obcokrajowcy występujący w lidze rosyjskiej mają możliwość zawieszania swoich kontraktów do 30 czerwca. Dzięki temu mogą wyjechać z Rosji i występować w innych klubach na zasadzie wypożyczenia. Czy z tej opcji skorzystają reprezentacji Polski występujący na wschodzie? Decyzję w sprawie swojej przyszłości podjął już Maciej Rybus. Rybus zostaje w Moskwie Jak ustaliła Interia, Rybus pozostanie w Moskwie do końca czerwca. Właśnie wtedy wygaśnie jego umowa z rosyjskim klubem, w którym spędził pięć ostatnich sezonów. W rozmowie z Interią potwierdził to sam piłkarz. Na jego decyzję wpłynęła przede wszystkim sytuacja rodzinna. Żoną Rybusa jest Rosjanką, również jego dwaj synowie - urodzeni w Rosji - mają tamtejsze paszporty. Dodatkowo - jak słyszymy - 32-letni obrońca nie otrzymał żadnych konkretnych ofert z klubów zachodnich, które mogłyby być alternatywami dla Lokomotiwu. Wiele wskazuje więc na to, że moskiewski zespół opuści dopiero za trzy miesiące. Co z Szymańskim i Krychowiakiem? W Rosji prawdopodobnie pozostaną także inni Polacy: Sebastian Szymański i Rafał Augustyniak. Pierwszy ma jeszcze ważny kontrakt z Dynamo Moskwa, chociaż niemal pewne jest, że latem wyjdzie do jednej z lig zachodnich (oferty dla 22-latka spływają do klubu od dawna). Natomiast umowa Augustyniaka z Uralem Jekaterynburg wygasa za trzy miesiące, a więc zawodnik lada moment i tak będzie wolnym piłkarzem. Wciąż nieznana jest natomiast przyszłość Grzegorza Krychowiaka, który już jakiś czas temu rozpoczął rozmowy z Krasnodarem na temat rozwiązania lukratywnego kontraktu (Polak zarabia tam rocznie ok. 3 mln euro). I chociaż zagraniczni piłkarze Krasnodaru zostali już zwolnieni z treningów i pojechali na wakacje, to sytuacja doświadczonego kadrowicza wciąż jest niejasna. Sebastian Staszewski, Interia