Jeszcze nigdy Polska nie zdołała odwrócić losów meczu z Anglią w ostatniej minucie. Dopiero drugi raz zdołała z tym rywalami nie przegrać, kiedy już przegrywała (pierwszy raz tej sztuki udało się dokonać za Waldemara Fornalika). Jeszcze nigdy Polska w ciągu sześciu dni nie strzeliła dwunastu bramek. Jeszcze nigdy Polska za kadencji Paulo Sousy nie zebrała tylu pochwał, mimo że przecież nie wygrała meczu. Jest nadzieja, ale... To wszystko wskazuje, że reprezentacja Polski idzie w dobrym kierunku. Portugalczyk był odbierany jako ten, który może zmienić naszą drużynę narodową na lepsze po czasie zastoju za Jerzego Brzęczka. Mecz z Anglią taką nadzieję daje. Jest jednak jedno "ale"...Wspomniane "jeszcze nigdy", które nie przesądzają o niczym, stają się jedynie miłymi uzupełnieniami w zestawieniach statystycznych. Wiadomo, że drużyna Paulo Sousy nabiera pewności i rumieńców, a charakteru jej nigdy - moim zdaniem - nie brakowało. Osobiście cenię Paulo Sousę jako szkoleniowca i dobrze mu życzę. Udowodnił, że jako selekcjoner reprezentacji Polski jest kozakiem. Chciałbym oczywiście, żeby prowadzona przez niego drużyna zaszła jak najdalej. Oczywiście po losowaniu składu grupy eliminacyjnej trudno było wierzyć, że Polska wyprzedzi Anglię i to się potwierdza. Są jednak realne szanse na baraże i ewentualny awans. Jednak wspomniane "ale" to jedno założenie, którego trzymałbym się bezwzględnie. Powinny decydować tylko i wyłącznie wyniki Otóż Polska to na tyle duży kraj, że moim zdaniem selekcjoner reprezentacji zawsze powinien utrzymywać posadę na kolejne dwa lata jeśli zdoła z zespołem awansować na turniej finałowy i jeszcze wyjść tam z grupy. Tego właśnie życzę Paulo Sousie. Niemniej każdy selekcjoner powinien być zawsze rozliczany za wyniki. Eliminacje do mundialu w Katarze to - w przeciwieństwie do ostatniego Euro - w całości autorski projekt Paulo Sousy, który prowadzi tę drużynę od pierwszego dnia eliminacji. Moim zdaniem byłoby idealnie gdyby zasady były w tym względzie zawsze znane wcześniej, a ich realizacja konsekwentnie pilnowana. Byłoby idealnie gdyby nie było od tego żadnych odstępstw, a decyzje podejmowane przez działaczy nie należałyby do kategorii "widzimisię". Polska piłka nie może być towarzystwem wzajemnej adoracji. Dlatego dobitnie zaznaczę już teraz: Jeśli Paulo Sousa nie awansuje na mundial - powinien odejść. Wyniki, terminarz i tabela "polskiej" grupy eliminacji MŚ 2022