Początkowo ceremonia pożegnalna miała odbyć się przed meczem Polska - Anglia, ale "Fabian" nie mógł być na tych zawodach, w związku z restrykcjami obowiązującymi w Wielkiej Brytanii. PZPN dostał kilka tygodni więcej na przygotowanie benefisu dla wieloletniego reprezentanta Polski i wiele wskazuje, że dobrze spożytkował ten czas. Zaplanowano pożegnanie na 9 października, podczas meczu z San Marino. Fabiański ma wówczas wystąpić w bramce, zanotować ostatni 57. występ w narodowych barwach. Szczegóły są już niemal w całości ustalone na linii związek - piłkarz - sztab szkoleniowy reprezentacji. Bramkarz grający na co dzień w West Ham United ma rozpocząć mecz w podstawowym składzie i opuścić plac gry symbolicznie w 57. minucie. Jako pierwszy o szczegółach poinformował Piotr Koźmiński z "WP Sportowe Fakty". Pożegnanie dla Łukasza Fabiańskiego. 57 minut, szpaler i patera Pozostali piłkarze polskiej reprezentacji utworzą dla niego szpaler. Otrzyma także od Cezarego Kuleszy specjalną paterę na pamiątkę jego meczów w kadrze. Fabiański stanie się tym samym kolejnym polskim bramkarzem, który zostanie pożegnany z takimi honorami. Przed nim w podobnie podniosły sposób odchodzili z reprezentacji Jerzy Dudek (w 2013 roku) oraz Artur Boruc (w 2017 roku). 8 sierpnia Łukasz Fabiański ogłosił, że kończy karierę w reprezentacji Polski. 36-letni bramkarz - mający w życiorysie występy w Legii Warszawa, Arsenalu Londyn czy Swansea City - wraz z kadrą wziął udział w mistrzostwach świata w 2006 i 2018 roku, a także na Euro 2008, 2016 i 2020. Po raz ostatni w polskich barwach wystąpił 1 czerwca 2021 roku w spotkaniu towarzyskim z Rosją. MR