W 21. minucie z boku boiska piłkę w pole karne dośrodkował Karim Benzema. Do główki próbował wyskoczyć Kylian Mbappe, jednak został powstrzymany przez Anela Ahmedhodzica. Jak możemy zauważyć na powtórkach, obrońca Bośni i Hercegowiny zrobił to nie do końca przepisowo. Oburącz złapał on rywala i nie pozwolił mu wyskoczyć do główki. Wydaje się, że Mbappe miał szansę zagrać piłkę, gdyby nie był przytrzymywany przez defensora rywali. Szwajcarski sędzia Sandro Schärer nie dopatrzył się przewinienia i nakazał kontynuować grę. Od tej rundy eliminacji do Mistrzostw Świata jest dostępny system VAR, jednak arbitrzy nie zdecydowali się na interwencję i zarekomendowanie obejrzenia powtórki na ekranie. Jestem ciekawy dlaczego tak się stało i jak oni zinterpretowali tę sytuację. Trzymanie jest ewidentne i dlatego wydaje się, że Francji należało przyznać rzut karny. W 39. minucie doszło do sporej kontrowersji. Po dośrodkowaniu w pole karne, piłka zakręciła się w okolicach bramki i następnie została wybita. Reprezentanci Francji domagali się uznania gola, gdyż ich zdaniem futbolówka przekroczyła linię bramkową. Szwajcarscy sędziowie nie zauważyli tego i pozwolili kontynuować grę. W najbliższej przerwie w grze do akcji wkroczyli arbitrzy VAR, którzy sprawdzali czy futbolówka całym obwodem przekroczyła linię bramkową i wpadła do bramki. Po dokładnej analizie sędziowie zmienili decyzję i ostatecznie gol na 1-1 został uznany. Sytuacja ta budzi nieco kontrowersje, ponieważ w powtórkach zaprezentowanych przez realizatora nie widać momentu, w którym piłka całym obwodem miałaby przekroczyć linię. Z pewnością możemy stwierdzić, że defensor Dennis Hadzikadunic skierował piłkę do własnej bramki, a golkiper Ibrahim Sehic wybijał ją z okolic linii bramkowej. Na powtórkach widzimy, że jedna noga bramkarza znajduje się w bramce, a druga przed. Ręka, którą wybijał piłkę znajduje się raczej w bramce, jednak nadal nie wiemy, czy piłka całym obwodem do niej wpadła. Szczerze mówiąc nie jestem pewien, czy finalna decyzja sędziów jest prawidłowa. Wydaje się, że piłka wpadła do bramki, jednak na podstawie dostępnych powtórek nie jesteśmy w stanie w 100% stwierdzić, że tak się właśnie stało. Uważam, że z kontrowersji polegającej na nieuznaniu bramki, zrobiła się druga kontrowersja o uznaniu gola. W 50. minucie doszło do groźnej sytuacji, w której niezbędna okazała się pomoc VAR-u. Jules Kounde sfaulował Seada Kolasinaca. Sędzia wycenił ten faul, jako nierozważny i ukarał reprezentanta Francji żółtą kartką. Jak ukazały powtórki wejście Kounde było zdecydowanie drastyczniejsze i na całe szczęście dostrzegli to także sędziowie VAR, którzy przywołali arbitra głównego do monitora i po analizie nastąpiła zmiana decyzji. Żółta kartka została anulowana, gdyż ostatecznie faul został wyceniony na czerwoną kartkę i od 50. minuty Francja grała w osłabieniu. Powtórka zwłaszcza zza linii bramkowej drastycznie ukazała moment przewinienia. Jules Kounde wziął w kleszcza postawną nogę rywala, co może powodować poważną kontuzję. Dodatkowo przewinienie zostało wykonane z bardzo dużą dynamiką, a zatem moim zdaniem czerwona kartka nie powinna budzić kontrowersji i dyskusji, gdyż jest to poważny, rażący faul.