Listopadowe mecze reprezentacji Polski zbliżają się wielkimi krokami. Na finiszu eliminacji mistrzostw świata podopieczni Paulo Sousy zmierzą się z Andorą oraz Węgrami i powalczą o baraże mundialu. W tej walce ma pomóc Arkadiusz Milik. Według informacji Interii 27-latek jeszcze tej jesieni może wrócić do kadry. Wydaje się to tym bardziej prawdopodobne, że w środę jego ligowy występ przeciwko Nicei obejrzy na żywo selekcjoner ze swoim asystentem. Milik wraca do formy Karierę Milika w drużynie narodowej odmierzają kontuzje. Gdy jego koledzy z reprezentacji bez powodzenia walczyli o awans z grupy Euro 2020, on przechodził kilkumiesięczną rehabilitację po kontuzji kolana. Napastnik Marsylii do treningów powrócił dopiero 14 września. Dwa tygodnie później pojawił się na 29 minut w grupowym spotkaniu Ligi Europy z Galatasaray Stambuł, a cztery dni później rozegrał połowę meczu z Lille. Później zanotował jeszcze dwa występy: 90 minut w lidze z Lorient (zdobył bramkę) i 73. minuty z Lazio Rzym w LE. Według naszych ustaleń sprzed ponad tygodnia wystarczyło to, aby Milik ponownie znalazł się w orbicie zainteresowania Sousy. Co ciekawe, na żadnym ze wspomnianych spotkań osobiście nie było ani selekcjonera, ani jego asystentów. Teraz jednak ma się to zmienić. Sousa obejrzy Milika na żywo Według najnowszych informacji Interii, Sousa wybierze się do Francji. W środę selekcjoner poleci do Nicei, gdzie odbędzie się mecz OGC Nice z Olympique. Spotkanie częściowo zostało rozegrane w sierpniu, ale po wielkiej awanturze z udziałem piłkarzy obu drużyn, a także kibiców Nicei, zostało przerwane. Teraz mecz ma być powtórzony, a na trybunach zasiądzie Sousa, a także jego asystent Víctor Manuel Sánchez. Celem wizyty będzie oczywiście obserwacja Milika i rozmowa z polskim piłkarzem. Wstępnie planowano, że powołania do kadry zostaną ogłoszone w poniedziałek 25 października, ale na prośbę selekcjonera termin został przesunięty o kilka dni. Nazwiska wybrańców Sousy poznamy prawdopodobnie w piątek, 29 października.