Paulo Sousa wiedział, że akurat w tym meczu nie może liczyć na dominację w posiadaniu piłki, ani w panowanie w drugiej linii, dlatego nastawił zespół defensywnie. W roli wahadłowych wystąpili obrońcy Maciej Rybus i Bartosz Bereszyński, a na środku Anglikom drogę mieli ryglować Grzegorz Krychowiak z Jakubem Moderem. Koszmarny błąd Helika i rzut karny dla Anglii Najgorsze jest to, że Anglicy nie musieli się nawet spocić, żeby objąć prowadzenie. Wystarczyła strata osaczonego Piotra Zielińskiego, szybkość Raheema Sterlinga, który pokazał plecy Grzegorzowi Krychowiakowi, a gdy kończyło mu się boisko w sukurs przyszedł Michał Helik. Jego bezsensowny wślizg dał arbitrowi podstawę do podyktowania rzutu karnego. Hary Kane z 11 m kopnął w środek, Wojciech Szczęsny stanowczo za wcześnie rzucił się w prawą stronę. Ani się oglądnęliśmy, jak było 1-0. Później Sterling pozwolił sobie na przedryblowanie czwórki naszych piłkarzy, a Kane, po szybkim rozegraniu z Philem Foldenem uderzył zza pola karnego. Tym razem uratował nas refleks Szczęsnego. O ile gra na "nie" szwankowała, o tyle tej na "tak" prawie nie było. Zero strzałów, zero zagrożenia dla bramki Pope’a w pierwszej połowie. Nic dziwnego, że komentujący ten mecz w Polsat Sport i Interii Bożydar Iwanow wołał: "Moder, Zieliński! Panowie, halo! Tu się musi coś stać!". Obaj byli jednak niewidoczni. Jedynym, który próbował wziąć grę na siebie był Krychowiak, ale nie miał żadnego wsparcia. Gdy już Maciej Rybus dośrodkował w pole karne Anglików, Krzysztof Piątek upadł przy próbie główki (51. min). Po tej centrze Maguire zagrał ręką we własnym polu karnym, ale sędziowie tego nie zauważyli. W eliminacjach do MŚ nie ma VAR-u. A szkoda. Krzysztof Piątek z Karolem Świderskim byli poza grą. Tego drugiego po przerwie zastąpił Arkadiusz Milik. Miał ożywić ofensywę, zamiast tego od razu zarobił żółtą kartkę. Jakub Moder dał nadzieję na remis Z nieba spadł nam jednak Moder, który chyba usłyszał bicie na alarm red. Iwanowa. Wykorzystał gapiostwo Johna Stonesa, któremu odskoczyła piłka, były piłkarz Lecha mu ją odebrał i rozegrał piłkę z Milikiem, by wyjść na czystą pozycję. Huknięcie obok prawego ucha Pope'a było najwyższej klasy! Mieliśmy 1-1 przy pierwszym strzale na bramkę! Milik miał niezłą sytuację. Po akcji Zielińskiego i podaniu zagłówkował jednak słabo i niecelnie. Inna rzecz, że od 54. min mieliśmy na boisku armatę w osobie Kamila Jóźwiaka, który zastąpił Helika. "Józiu" potrafił wygrywać pojedynki. Dzięki szybkości w 68. min dograł przed bramkę do Piątka, ten jednak nie opanował piłki.Zadrżeliśmy w 74. min, gdy Foden szarżował i sędzia Kuipers dopatrzył się faulu Glika. Z rzutu wolnego Foden trafił jednak w mur. Błąd w kryciu przy rzucie rożnym - Maguire huknął do siatki na 2-1 Na ostatni kwadrans Rafał Augustyniak wszedł za Piątka i to było dobre posunięcie Sousy. Augustyn uszczelnił środek, ale to i tak nie udało się obronić remisu. Po rzucie rożnym Maguire wycofał głową do Stonesa, który huknął z woleja do siatki i Szczęsny był bez szans. Jak na jeden stały fragment gry popełniliśmy za dużo błędów w kryciu i to się zemściło. Choć sędzia doliczył cztery minuty, "Biało-Czerwoni" nie wypracowali żadnej okazji do wyrównania. Porażka z Anglikami nie przekreśla, ale poważnie utrudnia nasze szanse na awans z pierwszego miejsca. Eliminacje MŚ:Anglia - Polska 2-1 (1-0) Bramki:1-0 Hary Kane (19. Z karnego po faulu Helika na sterlingu), 1-1 Jakub Moder (58. z podania Milika), 2-1 Maguire (85. z podania Stonesa)Anglia: Pope - Walker, Maguire, Stones, Chilwell - Phillips, Rice, Foden (87. James)- Mount, Kane (89. Calwert-Lewin), Sterling(89. Lingard). Polska: Szczęsny - Bednarek, Glik, Helik (54. Jóźwiak) - Bereszyński, Krychowiak, Moder, Rybus (86. Reca) - Świderski (46. Milik), Piątek, Zieliński (86. Grosicki). Sędziował Bjorn Kuipers z Holandii.Żółte kartki: Milik (46.)Michał Białoński