Paulo Sousa ma świadomość, że starcie z Albańczykami to gra o wszystko. Zwycięstwo albo remis nie tylko przedłużą szanse na awans, ale też dadzą mu czas potrzebny do dalszego rozwoju reprezentacji Polski. Tym bardziej, że misja Portugalczyka nabiera rozmachu. Z inicjatywy prezesa PZPN Cezarego Kuleszy ma zająć się nie tylko reprezentacją, ale też prowadzić warsztaty dla trenerów z polskich klubów zawodowych. Na wypadek porażki na Air Albania Stadium wszystko runie niczym domek z kart. Kamil Glik - wzorowa mentalność, waleczność i szczęście - Jesteśmy trudnym momencie, musimy gonić wyprzedzającą nas w tabeli Albanię. Potrzebujemy do tego tylko i aż punktu. Ja nie czuję się spięty, a wręcz przeciwnie. Dla takich meczów gra się w piłkę. Powstaje adrenalina, która mnie nakręca, dają dużą frajdę. Historie, momenty, które pamięta się na długo powstają właśnie z takich meczów. Będę robił wszystko, aby wszyscy podeszli do tego meczu z takim nastawieniem - wzorową mentalność zaprezentował Kamil Glik, który w liderowaniu szatni wspomaga Roberta Lewandowskiego. Sztab "Biało-Czerwonych" użyje całego arsenału, by pokonać Albańczyków. Stosowane są chwyty piłkarskie, jak i poza boiskowe. Pojawienie się akurat Glika na konferencji przedmeczowej nie było przypadkowe. W spotkaniach, jakie następowały po jego wystąpieniach przed mediami nigdy nie przegraliśmy! Nawet w Sewilli w starciu z Hiszpanią, ani z Albanią na PGE Narodowym. Nie bez kozery Glück, a taki zapis nazwiska ma w niemieckim paszporcie, który również posiada, oznacza szczęście. Sousa i Reja z jednej są gliny Selekcjonerów obu ekip Paulo Sousę i Edoardo Reję łączy wiele przed wtorkową konfrontacją. Obaj emanują pewnością siebie i wiarą w zespół. Obaj podkreślają postępy, jakie zrobiły ich zespoły. Wskazują, że to dzięki owemu rozwojowi poprawiły się rezultaty. Zarówno jeden, jak i drugi chce dominować w meczu, który jest jak finał. - Zawsze chcemy posiadać inicjatywę, gdyż tylko w ten sposób możesz odnosić sukcesy na dłuższą metę - upiera się Reja. Sousa powtarza swą mantrę: - Na kluczowych pozycjach mamy lepszych piłkarzy - ma na myśli nie tylko Roberta Lewandowskiego, lecz również bramkostrzelnych Adama Buksę, Karola Świderskiego i Krzysztofa Piątka, dzięki którym reprezentacja Polski radzi sobie nawet bez Arkadiusza Milika. W odróżnieniu od wrześniowych meczów Sousa ma komfort w ułożeniu drugiej linii, do której wracają Piotr Zieliński i Mateusz Klich. Na środku wystawi zapewne trio: Grzegorz Krychowiak, Jakub Moder, "Zielu". Sousa oszczędzał energię liderów Portugalczyk zrobił wszystko, aby wykorzystać maksymalnie jeszcze jeden atut. W minioną sobotę, w spotkaniu z San Marino zaoszczędził siły wielu kluczowych zawodników, którzy dzięki temu będą mieli więcej energii, aby dziś harować na całym boisku. Gdy my mieliśmy spacerek z Sanmaryńczykami, Albańczycy toczyli bitwę na śmierć i życie przeciw Węgrom w Budapeszcie. Wygrali ją, lecz odnieśli rany. Złamania ramienia doznał jeden z najlepszych obrońców w talii Reji - Berat Djimsiti z Atalanty Bergamo. Kolejny żołnierz, jakiego stracił Reja to napastnik Sokol Cikalleshi. Strzelec jedynej bramki dla Albańczyków w pierwszym meczu na PGE Narodowym wczoraj został wyeliminowany przez pozytywny test na COVID-19. Polska Sousy punktuje na wyjazdach "Biało-Czerwoni" za kadencji Sousy pokazali, że potrafią być groźni na wyjazdach. Podczas Euro 2020 zremisowali z Hiszpanią w Sewilli 1-1. Mniej szczęśliwi byliśmy po marcowym remisie 3-3 z Węgrami w Budapeszcie, ale dziś ewentualny podział punktów również otwiera nam podwoje do barażów o MŚ, a raczej drogę do nich. Przecież listopadowy rewanż z "Bratankami" nie będzie bułką z masłem. Edoardo Reja nie zawsze był równie skutecznym selekcjonerem dla Albańczyków. Po pół roku jego misji w meczu rozgrywanym w Tiranie przytrafił się ekipie wstydliwy remis 2-2 z Andorą, w eliminacjach ME. Z kolei we wrześniu ubiegłego roku albańskie "Orły" przegrały na własnych śmieciach z Litwą 0-1, w ramach Ligi Narodów. W minionych 13 miesiącach rozwinęły skrzydła na tyle, że są znacznie groźniejszą załogą, nawet bez Djimsitiego i Cikalleshiego. We wtorek nad Tiraną wyszło słońce, jest ciepło - 18 stopni Celsjusza, wieczorem, w porze meczu będzie 13. Wymarzone warunki do gry. Fiaska Albanii w meczach rozgrywanych u siebie za kadencji Edoardo Reji: 2-2 z Andorą (w el. ME, listopad 2019 r.) 0-2 z Francją (w el ME, listopad 2019 r.) 0-1 z Litwą (w Lidze Narodów, wrzesień 2020 r.) 0-2 z Anglią (w el. MŚ, marzec 2021 r.). Eliminacja do MŚ Albania - Polska we wtorek o godz. 20:45, transmisja w Polsat Sport Premium 1, Polsat Go Box i TVP1. Przypuszczalne składy: Albania: Berisha - Kumbulla, Veseli, Ismajli - Hysaj. Gjasula, Bare, Trashi - Uzuni, Manaj, Cekici. Polska: Szczęsny - Bereszyński, Glik, Bednarek - Jóźwiak, Krychowiak, Moder, Zieliński, Puchacz - Buksa, Lewandowski.Z Tirany Michał Białoński, Interia