- Ogólnie jestem zadowolony z gry, nie aż tak dobrze jak w dwóch ostatnich spotkaniach, brakowało nam jednak kluczowych graczy. Przez to pole manewru miałem ograniczone - komentował Reja. - Mimo dobrej gry brakowało nam sytuacji podbramkowych. Mieliśmy może jedną, ale Manaj jej nie wykorzystał - żałował Włoch. - Niektóre zmiany mogłem wprowadzić parę minut wcześniej, może dzięki temu uniknęlibyśmy prezentu, jakim była bramka dla Polski. W Warszawie daliśmy dwa takie, w rewanżu kolejny. Mimo tego w eliminacjach Albania pokazała dobrą formę. Jesteśmy w stanie nawiązać rywalizację z dobrymi drużynami - chwalił swój zespół. Reja: Pseudokibice zaszkodzili reprezentacji i całej Albanii jako narodowi Reja nie ma wątpliwości, że przerwa wywołana przez chuliganów z Albanii, którzy rzucali czym popadnie na murawę zaszkodziła jego drużynie. - To odebrało nam szansę natychmiastowej reakcji. Nie powinno się to zdarzyć, to bardzo przykre. Nieodpowiedzialne zachowanie niektórych osób będzie miało negatywne skutki nie tylko dla reprezentacji Polski, ale dla całej Albanii na arenie międzynarodowej. Mam nadzieję, że się to nigdy nie powtórzy - podkreśla Edoardo Reja. Z Tirany Michał Białoński, Interia