Niby wszystko wydaje się jasne, lecz oficjalnie sprawa wyboru nowego selekcjonera reprezentacji Polski nie jest rozstrzygnięta. Po tym, jak pod koniec zeszłego roku z posady zrezygnował Paulo Sousa, ruszyła giełda nazwisk, a prezes PZPN rozpoczął poszukiwania następcy Portugalczyka. Niemal od początku jako faworyta do objęcia wakatu wymieniano Adama Nawałkę. Przychylnie do tej kandydatury mieli odnosić się m.in. kadrowicze z Robertem Lewandowskim na czele. Co prawda kapitan "Orłów" nie mówił o tym wprost, lecz jego wypowiedź dla "Przeglądu Sportowego" trudno odczytywać inaczej, jak poparcie dla Nawałki. W podobnym tonie wypowiedział się wcześniej inny filar Biało-Czerwonych, Kamil Glik. Wyjaśnił, że Nawałka "do dzisiaj dba o zawodników", a ze swoimi byłymi podopiecznymi wymieniał SMS-y także wtedy, gdy reprezentacji nie prowadził już on, a Jerzy Brzęczek lub Paulo Sousa. "Przez ostatni rok od Nawałki dostałem zdecydowanie więcej SMS-ów niż od Sousy. Trener Nawałka to zdecydowanie duża klasa i na pewno przez szatnię byłby przyjęty nie dobrze, tylko jeszcze lepiej" - stwierdził obrońca w "Kanale Sportowym". Z kolei kilka dni temu Maciej Rybus, w rozmowie z rosyjskim sport-express.ru, opowiadał, że... zna już nazwisko nowego selekcjonera, ale nie może go zdradzić.NAWAŁKA POKAZAŁ KLASĘ. OTO CZEGO ZAŻĄDAŁ OD KULESZY Adam Nawałka nowym-starym trenerem reprezentacji Polski? Mateusz Borek nie ma wątpliwości Chodziły słuchy, że w środę 19 stycznia Cezary Kulesza potwierdzi to, o czym spekuluje się od dawna i oficjalnie ogłosi Adama Nawałkę nowym-starym selekcjonerem reprezentacji Polski w piłce nożnej. Jednak, według "Przeglądu Sportowego", doszło do następnego zwrotu akcji i komunikat nie zostanie jeszcze wydany. Nie przeszkodziło to Mateuszowi Borkowi w... powitaniu byłego piłkarza m.in. Wisły Kraków na stanowisku trenera Biało-Czerwonych. Dziennikarz opublikował w mediach społecznościowych wpis, który nie pozostawia pola do interpretacji i niedomówień. Dla niego sprawa z wyborem selekcjonera jest już rozstrzygnięta. Dodał, że "o top przygotowanie modowe trenera Nawałki też możemy być spokojni". Tym samym nawiązał do faktu modowych zainteresowań selekcjonera. Już od początku kariery, gdy jeszcze jako piłkarz reprezentował barwy "Białej Gwiazdy", dał się poznać jako mężczyzna nienagannie ubrany i wystylizowany. Także kiedy zasiadał na ławce trenerskiej Polaków, dbał o to, by wyglądać elegancko. Na mistrzostwach świata w Rosji widywaliśmy go w świetnie skrojonym garniturze i jasnej koszuli. Łukasz Piszczek i Jerzy Dudek w sztabie Adama Nawałki? W swoim wpisie Borek cieszy się, że przy Nawałce nie trzeba będzie martwić się "o komunikację z liderami kadry, na czele z Robertem Lewandowskim i Kamilem Glikiem". Przy okazji dziennikarz porusza temat sztabu szkoleniowego nowego-starego selekcjonera. Potwierdza medialne doniesienia, jakoby współpracę z zespołem mieliby rozpocząć byli reprezentanci Polski, Jerzy Dudek i Łukasz Piszczek. "Bardzo się cieszę, że do wieloletniego, zaufanego składu dołączą też nowe twarze. Wybitni reprezentanci Polski" - pisze. Zresztą temat byłego golkipera m.in. Liverpoolu i Realu Madryt w kadrze już wcześniej rozgrzał kibiców. Żartowali, że gdyby istotnie został członkiem sztabu, a Polska wygrałaby w barażach, to w końcu... pojechałby na mundial. To nawiązanie do decyzji Pawła Janasa z 2006 roku, kiedy to nie powołał Dudka na mistrzostwa świata, co było szokiem dla wielu osób. Sprawa była tak głośna, że doczekała się swoich odniesień w kulturze. Wykorzystał ją Robert Górski w skeczu Kabaretu Moralnego Niepokoju, kiedy to pytał: "Ale że Dudka na mundial nie wzięli?". Tekst stał się kultowy. Z kolei piosenkę o wymownym tytule "Co zrobił Janas?" wydał zespół Superpuder. "Czy jakieś uczucia ma Janas? Czy nie wie jak gorzka jest łza? Wykiwał i Kłosa i Franka. Na dudka wystrychnął Dudka" - śpiewał. ADAM NAWAŁKA O KROK OD KADRY? "SZTAB JEST JUŻ W BLOKACH" Kibice podzieleni w sprawie Adama Nawałki jako selekcjonera kadry Biało-Czerwonych Na koniec wywodu Mateusz Borek wraca jeszcze do Paula Sosuy, ale tylko po to, by przekonać kibiców, że o Portugalczyku należy już zapomnieć. "Zapomnijmy już o Siwym Bajerancie. Niech bajeruje Brazylijczyków w Rio" - apeluje. I zauważa, że "droga na mistrzostwa świata jest mimo zaledwie dwóch spotkań do rozegrania naprawdę długa i wyboista".Jego wpis spotkał się z mieszanym odbiorem. Jedni domniemany powrót Nawałki przyjmują z ogromną nadzieją "Wielki powrót! Wierzymy", "Z takim sztabem bez problemu!", "Jedyny trener, który w ostatnim czasie osiągnął coś cokolwiek i coś cokolwiek wniósł" - czytamy. Natomiast więcej kibiców ma jednak sporo wątpliwości co do takiego wyboru."Krok w tył", "Dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki, no ale trzymam kciuki", "Zachwycanie się tym co zrobił na euro ok, tylko to było tyle lat temu, a potem co się stało? I teraz co? Jego powrót ma być lekarstwem?", "Już nie będę wypominał MŚ 2018 i Lecha Poznań, ale jakim cudem gość ma zostać trenerem, skoro przez 4 lata nie pracował w żadnym klubie", "Z jednej strony logiczny wybór, bo na krótko przed barażami zna kadrę. Z drugiej strony ten powrót jest bez sensu, bo ta formuła wyczerpała się w 2018", "Cenię Pana Nawałkę, ale jego czas już minął. Trener, który po rozstaniu z reprezentacją bardzo krótko prowadził Lecha, a potem nie znalazł nawet w naszej Ekstraklasie miejsca i przez ten czas był na przymusowej emeryturze mnie nie przekonuje. Mimo wszystko życzę sukcesów, oby one pokazały, że moje obawy są niesłuszne" - piszą komentujący. JAKUB KWIATKOWSKI: ADAM NAWAŁKA PODJĄŁ RYZYKO CEZARY KULESZA GRATULUJE ROBERTOWI LEWANDOWSKIEMU. PADŁ TEMAT ADAMA NAWAŁKI