Lotto Ekstraklasa - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Asy: Filip Starzyński (Zagłębie Lubin) Najlepszy piłkarz Zagłębia w Niecieczy. Był prawdziwym liderem i motorem napędowym zespołu Piotra Stokowca. Piotr Celeban (Śląsk Wrocław) Jest obrońcą, a dwa razy potrafił się bardzo dobrze zachować w polu karnym rywala. Dwie "główki" kapitana Śląska pozwoliły wrocławianom odnieść zwycięstwo nad Lechią. Marco Paixao (Lechia Gdańsk) Strzelił dwa gole, doprowadzając do remisu 2-2 we Wrocławiu, ale to nie wystarczyło do wywalczania choćby punktu. Kasper Hämäläinen (Legia Warszawa) Dał dobrą zmianę. Fin w jednym z pierwszych kontaktów z piłką zdobył bramkę z dystansu, która praktycznie gwarantowała Legii zwycięstwo nad Sandecją. Tomasz Kwiatkowski (sędzia meczu Legia - Sandecja) Jest z Warszawy, a prowadził mecz Legii. Wyznaczenie go na sędziego spotkania z Sandecją wywołało dużo komentarzy. Kwiatkowski poradził sobie z presją, pokazał czerwoną kartkę graczowi gości, jednak zupełnie prawidłowo. Igor Angulo (Górnik Zabrze) To był jego mecz. Nieważne, czy przypisać mu trzy, czy dwie bramki (bo przy drugiej piłka trafiła jeszcze w Ivana Gonzaleza), został bohaterem pojedynku z Wisłą Kraków. 33-letni Hiszpan dotychczas strzelał gole w każdym spotkaniu Lotto Ekstraklasy w tym sezonie! Tomasz Loska (Górnik Zabrze) Miał trochę pracy. Obronił m.in. uderzenie Kamila Wojtkowskiego, a w drugiej połowie w sytuacji sam na sam powstrzymał Pawła Brożka. Christian Gytkjaer (Lech Poznań) Nowy nabytek "Kolejorza" pokazał się z dobrej strony kibicom przy Bułgarskiej. Strzelił dwa gole w meczu z Piastem - pierwsze jako piłkarz Lecha. Maciej Makuszewski (Lech Poznań) Skrzydłowy utrzymuje się w formie. W spotkaniu z Piastem zdobył jedną z bramek, która zadedykował żonie Oliwii, która spodziewa się dziecka. Krzysztof Piątek (Cracovia) Snajper "Pasów" jest w formie. Bramkę zdobył z karnego, ale swoją postawą na murawie, zasłużył na wpisanie się na listę strzelców. Bartosz Rymaniak (Korona Kielce) Zaczął fatalnie, bo sprokurował rzut rożny, po którym padł gol dla Cracovii, ale potem strzelił gola i był prawdziwym szefem defensywy Korony. Walczył ambitnie, ale zgodnie z przepisami. W doliczonym czasie gry, po pięknej akcji, mógł zdobyć drugą bramkę. Jakub Żubrowski (Korona Kielce) Pomocnik kielczan czyścił w środku boiska wszystko, co tylko się dało. Nie pozwolił pograć Miroslavowi Covilo, a to jedna z najlepszych recenzji dla środkowego pomocnika. Cieniasy: Martin Polaczek (KGHM Zagłębie Lubin) Bramkarz "Miedziowych" zachował się bardzo źle w doliczonym czasie gry. Polaczek minął się z piłką w powietrzu, co wykorzystał David Guba doprowadzając do remisu 1-1. Przez pomyłkę bramkarza Zagłębie straciło pierwsze punkty w sezonie. Duszan Kuciak (Lechia Gdańsk) To nie był dobry występ bramkarza Lechii. Popełniał błędy, a dwa z nich zakończyły się golami dla rywala. Najpierw Kuciak wyszedł przed pole karne, gdzie uprzedził go Jakub Kosecki, a następnie Słowak minął się z piłką po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, co wykorzystał Celeban. Jakub Wawrzyniak (Lechia Gdańsk) Dwa razy nie przypilnował Celebana, co skończyło się bramkami dla Śląska. Grzegorz Baran (Sandecja Nowy Sącz) W 21. minucie goniąc piłkę, którą źle przyjął, zaatakował wślizgiem Michała Kopczyńskiego i trafił go wyprostowaną nogą w kolano. Zobaczył czerwoną kartkę. "W szatni przeprosiłem kolegów z zespołu. To ja zawaliłem" - stwierdził Baran. Ivan Gonzalez (Wisła Kraków) Bardzo słaby występ stopera "Białej Gwiazdy". Już w pierwszej połowie popełnił prosty błąd, którego nie wykorzystał Angulo. Po zmianie stron to od Gonzaleza odbiła się piłka po uderzeniu głową tego samego napastnika Górnika, a potem Angulo zabrał mu piłkę przy linii bocznej, popędził na bramkę i strzelił nie do obrony. Jarosław Fojut (Pogoń Szczecin) Stoper "Portowców" w 90. minucie chciał zagrywać do swojego bramkarza, ale nie zauważył, że za plecami czai się Cillian Sheridan. Irlandczyk przejął piłkę i pokonał Łukasza Załuskę. Seweryn Kiełpin (Wisła Płock) Bramkarz "Nafciarzy" nie popisał się w niedzielnym spotkaniu z Arką. Niepotrzebnie wyszedł na szesnasty metr i bezmyślnie sprokurował karnego, który pozbawił zwycięstw płocczan. Dobrivoj Rusov (Piast Gliwice) Kiedy puszczasz pięć goli w meczu Ekstraklasy, musisz się liczyć z nominacją do "Cieniasów". Koledzy nie rozpieszczali bramkarza, ale i on nie pomógł im w Poznaniu. Po takim meczu do bramki Piasta czym prędzej powinien wrócić Jakub Szmatuła. Michał Helik (Cracovia) Podobnie jak Kiełpin bezmyślnie sprokurował "jedenastkę" dla rywala. Sytuacja miała miejsce przy stanie 2-2, więc "Pasy" miały realne szanse na wywiezienie punktów z Kielc. Michal Siplak (Cracovia) Zamieszany w dwa trafienia dla kielczan. Po takich błędach nie rozgrzesza go nawet zdobyta bramka. Jakub Wójcicki (Cracovia) Za kadencji Jacka Zielińskiego słynął z gry do przodu. U Michała Probierza musi więcej pracować w obronie, ale w poniedziałkowym meczu także w tym elemencie nie dawał sobie rady. Adam Wilk (Cracovia) 19-letni bramkarz ma problem z utrzymaniem formy. Po słabym występie z Piastem, zaliczył bardzo dobry mecz z Lechią, ale w poniedziałek znów osłabił drużynę zamiast jej pomóc. Autorzy: Paweł Pieprzyca, Kamil Kania