Cracovia musiała wygrać na Reymonta, żeby jeszcze przedłużyć nadzieję na utrzymanie. Wisła okazała się jednak za mocna, a degradację "Pasów" przypieczętował Maor Melikson, strzelec jedynego gola w 185. Wielkich Derbach Krakowa.Los Cracovii może podzielić ŁKS. Łodzianie wprawdzie sprawili niespodziankę remisując w Chorzowie z Ruchem 2-2, ale ich sytuacja nadal jest dramatyczna. Do bezpiecznego miejsca tracą pięć punktów. ŁKS musi wygrać ostatnie dwa mecze, a i to może okazać się za mało, bo potrzebne są jeszcze korzystne rozstrzygnięcia w innych spotkaniach.Emocji nie brakuje w walce o mistrzowską koronę. Najbliżej tytułu jest lider Legia Warszawa. Strata punktów przez stołeczny zespół w starciu z Jagiellonią może okazać się bardzo kosztowna. Grupa pościgowa jest tuż, tuż. Śląsk ma tyle samo punktów co legioniści. Zaledwie "oczko" mniej ma Ruch. Dwa punkty do lidera traci Lech Poznań i Korona Kielce. Asy Thiago Cionek (Jagiellonia)Dobry występ Thiago Cionka w starciu z Legią. Radził sobie z napastnikami stołecznej drużyny i naprawiał błędy kolegów. Jeden z architektów niespodzianki, bo tak trzeba nazwać wynik potyczki na Łazienkowskiej.Tomasz Frankowski (Jagiellonia)Popularny 'Franek" nie przestaje zadziwiać. Ma prawie 38 lat, a strzela gola za golem. W Ekstraklasie ma ich już na koncie 162! Komplementów pod jego adresem powiedziano i napisano już tyle, że nie ma sensu ich powtarzać. To on sprawił, że Jagiellonia pokrzyżowała plany Legii. Cały czas absorbował uwagę stołecznych obrońców, a i tak go nie upilnowali. Filigranowy napastnik strzałem głową pokonał Duszana Kuciaka. Duszan Kuciak (Legia)Bramkarz w Legii to pewny punkt zespołu. Tak było za czasów Artura Boruca, Łukasza Fabiańskiego czy Jana Muchy. Do wysokiego poziomu poprzedników dostroił się Duszan Kuciak. Obrońcy czują się zdecydowanie bardziej pewnie, mając za sobą tak solidnego gracza. Słowak potwierdził wysoką formę w meczu z Jagiellonią. W świetnym stylu obronił strzał Dawida Plizgi z kilku metrów.Rafał Kujawa (ŁKS)ŁKS stracił gola już w 21 sekundzie meczu z Ruchem Chorzów i wydawało się, że faworyt po takim początku pewnie zainkasuje komplet punktów. Tymczasem walczący o utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie łodzianie postraszyli "Niebieskich". Po golach Artura Gieragi i Rafała Kujawy to ŁKS schodził na przerwę prowadząc 2-1. Zwłaszcza Kujawa może mieć powody do zadowolenia, bo przecież jeszcze całkiem niedawno borykał się z ciężką kontuzją kolana. Do pełni szczęścia zabrakło mu końcowego zwycięstwa. Ruch ostatecznie zdołał doprowadzić do remisu. Danijel Ljuboja (Legia)Śmiało można powiedzieć, że Legia bez Danijela Ljuboji traci znacznie na swojej wartości. Walory Serba w ofensywie są niepodważalne, a jego gole niezwykle cenne. 34-letni napastnik uratował Legii punkt w pojedynku z Jagiellonią pięknym strzałem z rzutu wolnego. Kto wie, czy ta bramka nie okaże się kluczowa w wyścigu o mistrzostwo Polski.Maor Melikson (Wisła)Bohater 185. Wielkich Derbów Krakowa. Melikson fantastycznie uderzył z wolnego, a Wojciech Kaczmarek tylko odprowadził piłkę wzrokiem. Pomocnik "Białej Gwiazdy" był w tym spotkaniu świetnie dysponowany - szybki, przebojowy, nieuchwytny dla rywali. Piłkarze Cracovii nie potrafili go zatrzymać w zgodzie z przepisami. To głównie po faulach na Meliksonie rywale oglądali żółte kartki.Grzegorz Sandomierski (Jagiellonia)Tomasz Frankowski zrobił "swoje", strzelając dla Jagiellonii historycznego, pierwszego gola na stadionie Legii. Na wysokości zadania stanął również Grzegorz Sandomierski. Bramkarz "Jagi" uwijał się jak w ukropie zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy to legioniści za wszelką cenę chcieli zdobyć zwycięskiego gola. Na przeszkodzie stanął im jednak Sandomierski, który pokazał, że zna swój fach. Ani Artur Jędrzejczyk, ani Ismael Blanco, ani Nacho Novo nie potrafili go zmusić do kapitulacji. Jedynie Danijel Ljuboja znalazł na niego sposób. Pavol Stano (Korona)Trener Korony Leszek Ojrzyński zaskoczył ustawieniem zespołu w meczu z PGE GKS Bełchatów. W roli środkowego napastnika wcielił się nominalny obrońca Pavol Stano. Słowak wywiązał się z nowego zadania wyśmienicie i zademonstrował, że drzemią w nim spore, snajperskie umiejętności. Stano strzelił dwa gole, Korona zainkasowała komplet punktów i w dalszym ciągu liczy się w walce o mistrzowską koronę. Vojo Ubiparip (Lech)Z transferem Vojo Ubiparipa włodarze "Kolejorza" wiązali duże nadzieje. Serb jednak długo zawodził i wydawało się, że Lech wydał 600 tysięcy euro na marne. Ostatnio jednak Ubiparip zamyka usta krytykom swoimi występami. Z powodzeniem zastępuje Artjoma Rudniewa, jak choćby w pojedynku z Polonią Warszawa, gdzie zapewnił Lechowi trzy punkty. "Kolejorz" nieoczekiwanie włączył się do walki o tytuł, co jeszcze kilka tygodni temu wydawało się wręcz niemożliwe.Marcin Wodecki (Górnik Zabrze)Marcin Wodecki zaliczył prawdziwe wejście smoka. 24-letni napastnik Górnika Zabrze wszedł na boisko w 71. minucie meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Wystarczyło mu czasu, żeby dwukrotnie trafić do siatki. Brawo! Cieniasy Vladimir Boljević (Cracovia)Od początku derbów Krakowa "pracował" na to, żeby przedwcześnie udać się do szatni. Już w 3. minucie zobaczył pierwszą żółtą kartkę. Nie ostudziło to jednak jego zapędów. Cud, że i tak dotrwał do 70 minuty. Po faulu na Maorze Meliksonie wyleciał z boiska, stawiając swoich kolegów w piekielnie trudnej sytuacji. Marcin Budziński (Cracovia)Miał pomóc Cracovii w odwróceniu losów rywalizacji z Wisłą. Nic takiego nie miało miejsca. Wszedł na boisko w 63. minucie, a pięć minut później został ukarany żółtą kartką. W doliczonym czasie gry zobaczył drugie "żółtko" i Cracovia kończyła mecz w dziewiątkę. Edgar Cani (Polonia)W drugim meczu z rzędu Edgar Cani zobaczył czerwoną kartkę. Nie tego oczekuje się od napastnika w zespole, który jeszcze niedawno miał mistrzowskie aspiracje. Coraz bardziej zaczynamy rozumieć Józefa Wojciechowskiego, który zapowiedział, że wycofuje się z finansowania "Czarnych Koszul".PGE GKS Bełchatów Bełchatowianie wyraźnie dostali zadyszki w końcówce sezonu. W dwóch ostatnich meczach GKS zdobył tylko jeden punkt. "Do tej pory uważaliśmy, że zajmujemy miejsce w tabeli nieadekwatne do naszych umiejętności. Jednak poziom naszej gry był taki, że czujemy, że to jest nasze miejsce" - powiedział trener Kamil Kiereś po meczu z Koroną. Nic dodać, nic ująć.Darvydas Sernas (Zagłębie)Darvyda Sernas miał być lekiem na nieskuteczność Zagłębia. Tymczasem Litwin, który błyszczał w Widzewie Łódź, kompletnie nie może odnaleźć się w Lubinie. Sernas dochodzi do dogodnych sytuacji, ale co z tego skoro z trafieniem do siatki ma ogromne problemy. W meczu ze Śląskiem miał trzy okazje i ani jednej nie wykorzystał.Paweł Widanow (Zagłębie)Największy pechowiec 28. kolejki. W 4. minucie spotkania ze Śląskiem skierował piłkę do własnej bramki, czym ułatwił zadanie wrocławianom.Widzew ŁódźŻenujący występ piłkarzy Widzewa w meczu z Lechią Gdańsk. Fakt, że już wcześniej łodzianie zapewnili sobie utrzymanie w Ekstraklasie nie usprawiedliwia takiej postawy. Powinni zwrócić pieniądze kibicom, którzy kupili bilety na ten mizerny spektakl. Wyniki, terminarz i tabela T-Mobile Ekstraklasy