Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Asy: Iker Guarrotxena (Pogoń Szczecin) Przez cały mecz był aktywny i zasłużył na zdobycie bramki, która dała Pogoni trzy punkty. Wcześniej mógł mieć na koncie asystę, ale Zvonimir Kożulj nie popisał się przyjęciem piłki. Marcin Robak (Śląsk Wrocław) Dwoił się i troił na boisku w Szczecinie, ale sam nie jest w stanie utrzymać Śląska w Ekstraklasie. Jeśli w nowym roku nie pomogą mu koledzy, wrocławski klub będzie w sporych opałach. Sandro Kulenović (Legia Warszawa) 19-letni Chorwat coraz śmielej radzi sobie na boiskach Ekstraklasy. Wszedł na plac gry w roli dżokera i zapewnił drużynie komplet punktów! Tom Hateley (Piast Gliwice) Gol z rzutu wolnego, którym pomocnik dał jeden punkt w starciu z Jagiellonią, byłby ozdobą meczu w każdej z najmocniejszych lig w Europie. Do ideału zabrakło tylko centymetrów, by technicznie uderzona piłka wpadła w samo "okienko". Mikkel Kirkeskov (Piast Gliwice) Duńczyk udowodnił, że w nodze ma broń, którą potrafi odpalić prawdziwą "bombę". Podwójny pech jednak chciał, że "pocisk" najpierw został zdetonowany na poprzeczce, a następnie odbił się od bramkarza i przeleciał nad bramką. Karol Świderski (Jagiellonia Białystok) Ósmy gol w bieżących rozgrywkach młodzieżowego reprezentanta Polski zasługuje na wyróżnienie, choć nie był to mecz życia w wykonaniu 21-latka. Gdyby tak było, to przy niepewnym wyniku meczu z Piastem, zapewne nie zostałby zmieniony przez Cilliana Sheridana. Michał Janota (Arka Gdynia) Strzelił dwa gole w meczu z Wisłą Płock i jesień kończy z aż dziewięcioma bramkami! Najpierw pewnie wykorzystał rzut karny, a następnie pięknym strzałem umieścił piłkę w okienku bramki. Dominik Furman (Wisła Płock) Pokazał, ile znaczy umiejętność wykonania stałego fragmentu gry. Najpierw zdobył bramkę strzałem "stadiony świata", a potem zanotował dwie asysty! Matusz Putnocky (Lech Poznań) Nie dał się pokonać, choć Wisła tworzyła sobie naprawdę dobre sytuacje. Popisał się zwłaszcza przy obronie strzału Wasilewskiego i dobitki z bliskiej odległości. Pedro Tiba (Lech Poznań) Nawałka spokojnie może na nim budować środek pola swojego Lecha. Ma cechy prawdziwego lidera, jego gola zapewnił Lechowi trzecie miejsce w tabeli. Michał Miśkiewicz (Korona Kielce) Bardzo długo czekał na swój debiut w Koronie. Gdy już wszedł do bramki, to pokazał się z bardzo dobrej strony. Miał kilka bardzo udanych interwencji i mecz zakończył z czystym kontem. Filip Mladenović (Lechia Gdańsk) Znakomitym występem zakończył bardzo udaną jesień w jego wykonaniu. Na lewej flance siał postrach razem z Haraslinem, mecz skończył z bramką na koncie. Artur Sobiech (Lechia Gdańsk) Dostał szansę na grę w pierwszym składzie i w pełni ją wykorzystał. Zaczął od strzelenia gola, a potem dorzucił jeszcze asystę przy bramce Mladenovicia. Piotr Stokowiec (trener Lechii Gdańsk) Przychodził do rozbitej drużyny, w której prym wiedli rozleniwieni zawodnicy. Zaprowadził swoje porządki i na koniec roku jego drużyna jest liderem Ekstraklasy! Lechia jesień zakończyła wysoką wygraną nad Górnikiem Zabrze. Javi Hernandez (Cracovia) Mierzonym strzałem dał wyrównanie Cracovii. Jak zawsze był bardzo aktywny w ofensywie. Cieniasy: Jakub Łabojko (Śląsk Wrocław) Wykonał wślizg w taki sposób, że kontuzji nabawił się... Augusto, jego kolega z drużyny. Dawid Kudła (Zagłębie Sosnowiec) Miał kilka udanych interwencji, ale w najważniejszym momencie zawiódł. Dał się uprzedzić Kulenoviciowi przy wyjściu z bramki, co kosztowało stratę bramki na 2-3. Nieco lepiej mógł także zachować się przy golu Remy'ego. Carlitos (Legia Warszawa) Najlepszy strzelec zeszłego sezonu strzelił gola w Sosnowcu z tym, że... do własnej bramki. Majecki miał prawo nie spodziewać się zagrożenia z jego strony! Kibice Zagłębia Sosnowiec Ich drużyna rozpaczliwie potrzebowała punktów i niespodziewanie wygrywała 2-1 z Legią. Kibice przerwali jednak wtedy spotkanie pokazem... fajerwerków. Pauza w grze trwała prawie 10 minut i wybiła piłkarzy z rytmu. Sosnowiczanie w końcówce meczu stracili dwa gole i zakończyli mecz kolejną porażką. Tomasz Mokwa (Piast Gliwice) 25-latek zmienił kontuzjowanego Marcina Pietrowskiego, parokrotnie potrafił się odnaleźć w polu karnym "Jagi", ale gdy przyszło "sprawdzam", to w doskonałej sytuacji ze strzału wyszło mu... podbicie piłki. Pokazał, dlaczego zaczął mecz na ławce. Cillian Sheridan (Jagiellonia Białystok) Jeśli doświadczony napastnik marnuje okazję sam na sam, to coś jest nie tak. W 86. minucie Irlandczyk stanął przed kapitalną szansą, by zapewnić "Jadze" zwycięstwo w Gliwicach, ale przegrał pojedynek z Frantiszkiem Plachem, trafiając w wyciągniętą nogę bramkarza. W tej sytuacji z asysty powinien cieszyć się Łukasz Burliga. Adam Dźwigała (Wisła Płock) Sprokurował rzut karny, po którym Janota wyrównał wynik meczu. Był wyraźnie spóźniony z atakiem na Zarandię i wyraźnie sfaulował Gruzina. Nabil Aankour (Arka Gdynia) Opuścił boisko po 45 minutach, gdy Arka przegrywała 0-2. W drugiej połowie gdynianie potrafili strzelić trzy gole, co wiele mówi o postawie Aankoura. Zlatko Janjić (Korona Kielce) W meczu z Miedzią był irytujący, wolny, niedokładny. Nic dziwnego, że z taką "dziesiątką" Korona nie strzeliła żadnego gola. Mateusz Szczepaniak (Miedź Legnica) Na bramkę czeka od października. Nie potrafi przełamać się w kolejnej drużynie. Adam Wolniewicz (Górnik Zabrze) Haraslin i Mladenović robili z nim, co tylko chcieli. Najsłabszy z całej niepewnej linii defensywnej Górnika. Szymon Matuszek (Górnik Zabrze) Przegrywał walkę w środku pola, jest wyraźnie pod formą. Do tego brzydko zaatakował Makowskiego, za co obejrzał żółtą kartkę. Dominik Hładun (Zagłębie Lubin) Czerwona kartka, jaką obejrzał, odmieniła losy meczu. Cracovia zdołała odrobić stratę, a w końcówce strzeliła zwycięskiego gola i Zagłębie zostało z niczym. WG, AG Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy