1. kolejka Ekstraklasy sezonu 2016/17 za nami. Mieliśmy spektakularne wpadki Korony Kielce i Piasta Gliwice, ale też słabe występy faworytów. Kto zawinił najbardziej? A kto zasłużył na wyróżnienie? Zapraszamy do głosowania na Asa i Cieniasa 1. kolejki. ASY: Dominik Furman (Wisła Płock) Piłkarz za słaby na Tuluzę i Hellas Werona na inaugurację Ekstraklasy pokazał, że może być czołowym zawodnikiem ligi. Były kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski strzelił gola i zaliczył asystę w meczu z Lechią Gdańsk. Warto podkreślić, że znakomicie - w stylu Antonina Panenki - wykonał rzut karny. Marco Paixao (Lechia Gdańsk) Portugalczyka wyróżniamy, bo to właśnie on zdobył pierwszą bramkę w tym sezonie Ekstraklasy. Paixao ładnym strzałem głową wykończył dośrodkowanie Sławomira Peszki. Jasmin Burić (Lech Poznań) Jego interwencja tuż przed przerwą spotkania Śląska Wrocław z Lechem była ozdobą meczu. Burić we wspaniałym stylu obronił strzał Łukasza Madeja z pola karnego i końcami palców wybił piłkę zmierzającą w samo okienko jego bramki. Thibault Moulin (Legia Warszawa) Na pierwszy rzut oka widać, że Francuz potrafi grać w piłkę, a 500 tysięcy euro, jakie Legia zapłaciła za niego Beveren, to nie pieniądze wyrzucone w błoto. Moulin zaliczył w meczu z Jagiellonią kapitalną asystę przy bramce Michaiła Aleksandrowa. Był także o krok od strzelenia gola, ale jego strzał obronił bramkarz rywali. Konstantin Wasiljew (Jagiellonia Białystok) Mądrze rozgrywał piłkę, brał na siebie odpowiedzialność i pokazał, że jest jednym z najlepszych playmakerów w Ekstraklasie. Estończyk zaliczył też asystę przy bramce Fiodora Czernycha. Jan Vlasko (Zagłębie Lubin) Gdyby Filip Starzyński nie wrócił do Lubina, to Słowak byłby jego naturalnym następcą. Bardzo dobry występ przeciwko Koronie (4-0), ale teraz czas na sprawdziany z trudniejszymi przeciwnikami. Krzysztof Janus (Zagłębie Lubin) Bramka, asysta i kluczowe podanie - to był pewnie jeden z najlepszych występów pomocnika w jego karierze. Forma zdecydowanie do podtrzymania. Patryk Małecki (Wisła Kraków)Jego rajd zakończył się pierwszą bramką w meczu wiślaków z Pogonią Szczecin. Pracował sporo w ofensywie, jak i w tyłach. Jeden z liderów zwycięskiej Wisły.Rafał Pietrzak (Wisła Kraków) Wszedł dopiero w drugiej połowie, ale zrewanżował się Dariuszowi Wdowczykowi, strzelając piękna bramkę z rzutu wolnego, na wagę zwycięstwa. Było to jego pierwsze trafienie w Ekstraklasie. Miroslav Czovilo (Cracovia) Świetny mecz defensywnego pomocnika "Pasów". Nie tylko wywiązywał się ze swoich podstawowych zadań, ale był także skuteczny pod bramką przeciwnika. Strzelił gole na 1-0 w typowy dla siebie sposób, czyli głową, i na 4-0 po indywidualnej akcji i uderzeniu zza pola karnego. Mateusz Szczepaniak (Cracovia) Zaliczył bardzo udany debiut w nowych barwach. Aktywny od początku spotkania, wpasował się w schemat wypracowany przez Jacka Zielińskiego, odkąd ten trafił na Kałuży. Szczepaniak tuż przed przerwą celną" główką" strzelił też swojego premierowego gola dla "Pasów". Damian Dąbrowski (Cracovia) Razem z Czovilo rządzili w środku pola, choć przyznać trzeba, że nie mieli za trudnego zadania. Ponadto Dąbrowski zanotował asystę przy trafieniu Szczepaniaka. Mariusz Stępiński (Ruch Chorzów) Bardzo dobra zmiana. Pojawił się na murawie w 70. minucie, a w samej końcówce uderzeniem głową zdobył zwycięską bramkę dla "Niebieskich". Jakub Arak (Ruch Chorzów) Nie mógł wymarzyć sobie lepszego debiutu w Ekstraklasie. Strzelił gola w meczu z Górnikiem Łęczna, a jego klub wygrał spotkanie. Bartosz Śpiączka (Górnik Łęczna) Po raz kolejny pokazał, że jako rezerwowy jest zabójczo skuteczny. W zeszłym sezonie jako zmiennik uzyskał aż siedem takich trafień, a w sobotę po wejściu na boisko również zdobył bramkę. Vladislavs Gutkovskis (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) Gol i asysta w wygranym 2-0 meczu z Arką Gdynia mówi wszystko. Zespół z Niecieczy może mieć z niego spory pożytek.