To było trzecie spotkanie pomiędzy tymi tenisistkami i po raz trzeci lepsza okazała się Radwańska. Spotkanie trwało półtorej godziny. W 2. rundzie 26-letnia krakowianka zmierzy się ze zwyciężczynią ukraińskiego pojedynku pomiędzy Jeliną Switoliną a Olhą Sawczuk. Radwańska triumfowała w tej imprezie w 2011 roku. - Parę tygodni temu grałam z Coco i wiedziałam, czego mogę się spodziewać. To był dobry mecz - znacznie bardziej wyrównany niż w New Haven. Skupiłam się na returnie. Rywalka bardzo dobrze serwowała, a to oznaczało, że każde przełamanie miało duże znaczenie - powiedziała Agnieszka. Po turnieju w Tokio Polka przeniesie się na trzy imprezy do Chin. Najpierw zagra w Wuhanie (27 września-3 października), potem China Open w Pekinie (3 października-11 października), a na zakończenie w Tiencinie (12 października-18 października). I runda gry pojedynczej: Agnieszka Radwańska (Polska, 7.) - Coco Vandeweghe (USA) 6:3, 6:3 Barbora Strycova (Czechy) - Naomi Osaka (Japonia) 7:5, 6:2 Camila Giorgi (Włochy) - Caroline Garcia (Francja) 4:6, 7:6 (7-3), 6:3