Kolejną rywalką Radwańskiej będzie amerykańska kwalifikantka - Catherine Bellis, która w pierwszej rundzie wyeliminowała Słowaczkę Magdalenę Rybarikova 7:6 (7-2), 6:0.Polka w zeszłym roku doszła do finału tej imprezy, w którym przegrała właśnie z Kontą. "Jestem bardzo szczęśliwa, że rozegrałam taki dobry mecz przed Australian Open. To było spotkanie na poziomie pierwszej dziesiątki rankingu ze wzlotami i upadkami oraz przełamaniami po drodze. Warunki nie były łatwe, ale cieszę się, że wygrałam w dwóch setach" - przyznała Radwańska. Polka w pierwszym secie potrafiła wyjść obronną ręką ze stanu 1:3. W sumie 28-letnia krakowianka wygrała siedem gemów z rzędu i objęła prowadzenie 2:0 w drugiej partii, które potem jeszcze powiększyła na 4:1. Wtedy zaczął się powrót Konty. Brytyjka rozstrzygnęła na swoją korzyść cztery kolejne gemy, wychodząc na prowadzenie 5:4. Końcówka należała jednak do Radwańskiej, która wygrała trzy ostatnie gemy. Spotkanie trwało godzinę i 48 minut. Teraz przed Polką mecz z Bellis. "To młoda, niebezpieczna rywalka, bardzo utalentowana, która potrafi poruszać się po korcie. To będzie dla mnie następne wyzwanie, ale jestem na nie gotowa" - stwierdziła Isia. Do trzeciej rundy awansowały już Czeszka Barbora Strycova i Słowaczka Dominika Cibulkova. 1. runda gry pojedynczej: Agnieszka Radwańska (Polska) - Johanna Konta (W. Brytania, 4.) 6:3, 7:5 Samantha Stosur (Australia) - Carina Witthoeft (Niemcy) 4:6, 7:5, 6:3