Radwańska w pierwszej rundzie miała "wolny los", a w drugiej pokonała Chinkę Qiang Wang 7:6, 6:1. Z kolei Luczić-Baroni w pierwszej rundzie też awansowała bez gry, a w drugiej wygrała z Ukrainką Kateryną Bondarenko 6:2, 2:6, 7:6. 28-letnia Polka z 35-letnią Chorwatką zagrała po raz czwarty. Bilans jest remisowy (2-2). Nasza tenisistka obu porażek doznała w tym roku, wcześniej przegrywając w drugiej rundzie Australian Open. Pierwszy set szybko padł łupem Luczić-Baroni. Chorwatko potrzebowała zaledwie 20 minut, by przechylić szalę na swoją korzyść, nie tracąc nawet gema. Radwańska nawiązała walkę dopiero w dwóch ostatnich gemach. Przy stanie 0:4 miała cztery break-pointy, ale nie zdołała wykorzystać żadnego z nich. Wcześniej wygrała zaledwie trzy wymiany. W drugiej partii mieliśmy już zdecydowanie więcej walki na korcie. Obie tenisistki licytowały się w liczbie przełamań. Na dziewięć rozegranych gemów aż siedem padło łupem odbierających. Mieliśmy też kilkuminutową przerwę w powodu opadów deszczu. Ostatecznie 6:3 wygrała Luczić-Baroni, notując drugą wygraną nad Radwańską w tym roku. Jej kolejną rywalką będzie Amerykanka Bethanie Mattek-Sands. Radwańska w tym sezonie walczy głównie z kryzysem - przed rozpoczęciem imprezy w Miami, wygrała tylko trzy z siedmiu spotkań w ostatnich czterech turniejach. Z turniejem na Florydzie ma związane dobre wspomnienia - pięć razy docierała co najmniej do ćwierćfinału, a pięć lat temu wywalczyła tytuł. Pawo Trzecia runda gry pojedynczej: Agnieszka Radwańska (Polska, 5.) - Mirjana Luczić-Baroni (Chorwacja, 26.) 0:6, 3:6 Garbne Muguruza (Hiszpania, 6.) - Shuai Zhang (Chiny, 30.) 4:6, 6:2, 6:2 Lucie Szafarzova (Czechy) - Ajla Tomljanović (Chorwacja) 6:1, 6:3 Bethanie Mattek-Sands (USA) - Anastazja Pawliuczenkowa (Rosja, 17.) 4:6, 6:0, 6:3 Barbora Strycova (Czechy, 15.) - Jana Czepelova (Słowacja) 6:2, 6:4