Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji na żywo z meczu Radwańska - Keys Tutaj znajdziesz zapis relacji na urządzenia mobilne Na otwarcie doszło do obustronnych przełamań serwisów, ale później obie tenisistki konsekwentnie utrzymywały już swoje podania. Przełomowy mógł być dwunasty gem, w którym Polka - prowadząc 6:5 - miała do dyspozycji trzy piłki setowe. Jednak wszystkie Keys zdołała odrobić, po czym doprowadziła do tie-breaka. W dodatkowej rozgrywce krakowianka szybko odskoczyła rywalce na 5-1, a następnie 6-2. Po raz czwarty nie wykorzystała wówczas setbola, ale chwilę później rozstrzygnęła na swoją korzyść losy partii 7-3, po 51 minutach gry. Pół godziny później Amerykanka zdołała wyrównać stan meczu. Wystarczyło jej do tego jedyne przełamanie serwisu Radwańskiej w ósmym gemie. Przy stanie 5:3, przy drugim setbolu, zagrała asa. Również początek trzeciej partii był bardzo wyrównany, ale stanowił lustrzane odbicie poprzedniej. Tym razem ósmy gem przyniósł "breaka" krakowiance, która w kolejnym - przy 5:3 - wyszła na prowadzenie 40-15. Przy pierwszej piłce meczowej zagrała zbyt asekuracyjnie. Ale przy drugiej efektownym forhendem wzdłuż linii minęła zdezorientowaną Keys, która chciała biec w przeciwnym kierunku, w efekcie poślizgnęła się i upadła. W sumie spotkanie trwało godzinę i 56 minut. Radwańska odnotowała w nim tylko siedem niewymuszonych błędów, przy 40 po stronie rywalki, która miała przewagę w wygrywających uderzeniach 48-13 i asach serwisowych 12-1. Był to skutek charakterystycznego dla Amerykanki agresywnego i ryzykownego stylu gry, polegającego na maksymalnym skracaniu wymian. - Jestem bardzo szczęśliwa, że wygrałam i awansowałam tu znów do półfinału. To był bardzo trudny mecz: piłka za piłkę, gem za gem, po prostu nie było łatwych punktów. Było dziś dużo dobrych wymian, strzałów po liniach, a na pewno Keys potwierdziła, że jest bardzo zdolną zawodniczką młodego pokolenia. Podobna jest moja następna rywalka, ale teraz nie chcę o niej myśleć. Mam dzień na odpoczynek i przygotowanie się do półfinału - powiedziała Radwańska w krótkim wywiadzie dla telewizji BBC, schodząc z kortu. Był to czwarty pojedynek krakowianki z Keys i czwarte zwycięstwo, przy czym po raz drugi straciła seta, podobnie jak w 2013 roku, gdy pokonała ją w trzeciej rundzie Wimbledonu (7:5, 4:6, 6:3). Również w 2013 trafiły na siebie na twardej nawierzchni w Pekinie, gdzie wygrała 6:3, 6:2. Natomiast rok wcześniej Polka okazała się także od niej lepsza na hard korcie w Miami 6:1, 6:1. Radwańska po raz trzeci wystąpi w londyńskim półfinale, co wcześniej udało jej się w 2012 (wtedy doszła do finału) i 2013 roku. W czwartek na drodze byłej wiceliderki rankingu WTA Tour stanie Hiszpanka Garbine Muguruza (nr 20.), która po południu pokonała Szwajcarkę Timeę Bacsinszky (15.) 7:5, 6:3. W ten sposób 21-letnia Hiszpanka po raz pierwszy w karierze osiągnęła w Wielkim Szlemie 1/2 finału. Dotychczas jej najlepszym rezultatem w czterech najważniejszych turniejach w sezonie były dwa ćwierćfinały osiągnięte w dwóch ostatnich występach na paryskich kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa. Drugą finalistkę Wimbledonu 2015 wyłoni spotkanie liderki rankingu tenisistek Amerykanki Sereny Williams z Rosjanka Marią Szarapową (4.). Williams nie bez trudu uporała się w ćwierćfinale z byłą numer jeden na świecie Białorusina Wiktorią Azarenką (23.) 3:6, 6:2, 6:3. Seta straciła również Szarapowa, zanim okazała się lepsza w meczu z Amerykanką Coco Vandeweghe 6:3, 6:7 (3-7), 6:2. Do ćwierćfinału nie udało się awansować we wtorek polsko-serbskiemu deblowi Marcin Matkowski i Nenad Żimonjić (nr 7.), który przegrał z Holendrem Jeanem-Julienem Rojerem i Rumunem Horią Tecau (4.) 4:6, 3:6, 6:7 (2-7). - Trudno tu dorabiać filozofię, po prostu oni byli dzisiaj po prostu świetni. W dwóch pierwszych setach zupełnie nie udało nam się ich docisnąć i wytrącić z rytmu. Ale najbardziej szkoda trzeciego seta, bo tam było bardzo blisko cały czas. Jeśli oni będą grali tak dobrze, jak dzisiaj przeciwko nam, to mogą się pokusić o wygranie turnieju. Ale wiadomo, że nie da się wszystkich meczów grać na takim samym poziomie, wiec zobaczymy, jak pójdzie im dalej - powiedział Interii Matkowski. Polak występuje w Londynie jeszcze w grze mieszanej, razem z Rosjanką Jeleną Wiesniną. W środę mikst numer trzy w drabince będzie walczył o miejsce w 1/4 finału z polsko-czeskim duetem Łukasz Kubot i Andrea Hlavaczkova (16.). Z Londynu Tomasz Dobiecki Agnieszka Radwańska w półfinale Wimbledonu! Dyskutuj Ćwierćfinały gry pojedynczej kobiet: Agnieszka Radwańska (Polska, 13.) - Madison Keys (USA, 21.) 7:6 (7-3), 3:6, 6:3 Serena Williams (USA, 1.) - Wiktoria Azarenka (Białoruś, 23.) 3:6, 6:2, 6:3 Maria Szarapowa (Rosja, 4.) - Coco Vandeweghe (USA) 6:3, 6:7 (3-7), 6:2 Garbine Muguruza (Hiszpania, 20.) - Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 15.) 7:5, 6:3