US Open to jedyny wielkoszlemowy turniej, w którym Radwańska jeszcze nigdy nie dotarła do ćwierćfinału. Na czwartej rundzie Polka kończyła rywalizację w 2007, 2008, 2012 i 2013 roku. W ubiegłorocznej edycji odpadła rundę wcześniej.Obecnie w Nowym Jorku nasza rakieta numer jeden spisuje się bardzo dobrze. Radwańska pokonała kolejno Amerykankę Jessikę Pegulę (6:1, 6:1), Brytyjkę Naomi Broady (7:6, 6:3) i Francuzkę Carolinę Garcię 6:2, 6:3. Teraz na jej drodze stanie Chorwatka Ana Konjuh. Zajmująca 92. miejsce w światowym rankingu tenisistka już w pierwszej rundzie sprawiła niespodziankę wygrywając z rozstawioną z "20" Holenderką Kiki Bertens 6:3, 2:6, 6:4. Potem Konjuh ograła Japonkę Kurumi Narą 6:3, 6:3 i Amerykankę Varvarę Lepchenko 6:3, 3:6, 6:2.Z 18-latką z Dubrownika Radwańska dotychczas zmierzyła się tylko raz - w tym roku w drugiej rundzie Wimbledonie. Polka po trudnym boju wygrała 6:2, 4:6, 9:7. "Ana zrobiła duży postęp w ostatnich miesiącach i prezentuje obecnie naprawdę dobry tenis. W Londynie bardzo dobrze serwowała i grała równo, dlatego w tym meczu było mi tak ciężko o zwycięstwo. Niewiele brakowało, bym po tym spotkaniu musiała wrócić do domu. Ale teraz zagramy na korcie twardym i myślę, że to będzie inna historia" - podkreśliła czwarta zawodniczka światowego rankingu.Mecz Radwańska - Konjuh odbędzie się w poniedziałek. Organizatorzy US Open jeszcze nie podali godziny rozpoczęcia pojedynku.Zwyciężczyni zmierzy się w ćwierćfinale z lepsza z pary Venus Williams (USA, 6) - Karolina Pliskova (Czechy, 10).