To siódmy wygrany w tym roku mecz polskiej tenisistki, w żadnym nie straciła nawet seta. W Sydney w pierwszej rundzie - jako najwyżej rozstawiona - miała tzw. wolny los, a w drugiej wygrała z Japonką Kimiko Date-Krumm 6:4, 6:3. Kolejną rywalką czwartej tenisistki światowego rankingu będzie Chinka Na Li (nr 4.), która w swoim ćwierćfinale przez dwie godziny i 21 minut męczyła się, by pokonać amerykańską kwalifikantkę Madison Keys 4:6, 7:6 (7-2), 6:2. Po awansie do półfinału 23-letnia krakowianka zapewniła sobie 32 830 dolarów premii i 200 pkt do rankingu światowego. Vinci 18 lutego skończy 30 lat. Na liście światowej jest 16. Jeszcze lepiej radzi sobie w deblu, gdyż otwiera ten ranking, wspólnej z rodaczką i partnerką Sarą Errani. Wspomnień z rywalizacji z Polką nie ma jednak miłych. W środę przegrała po raz piąty. Radwańska zrewanżowała się jej za jedyną porażkę, poniesioną w ubiegłym roku w 4. rundzie wielkoszlemowego US Open, kiedy Vinci zwyciężyła 6:1, 6:4. Najlepsza polska tenisistka rok zaczęła od zwycięstwa w zawodach w Auckland. W sobotę w finale wygrała z Belgijką Yaninę Wickmayer 6:4, 6:4. To jej 11. taki sukces w karierze. Od poniedziałku w Melbourne będzie rywalizować w wielkoszlemowym Australian Open. Wyniki ćwierćfinałów: Agnieszka Radwańska (Polska, 1) - Roberta Vinci (Włochy) 6:4, 7:5 Na Li (Chiny, 4.) - Madison Keys (USA), 4:6, 7:6 (7-2), 6:2 Dominika Cibulkova (Słowacja) - Sara Errani (Włochy, 3) 6:2, 6:1 Angelique Kerber (Niemcy, 2.) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja) 6:3, 7:5