Radwańska rozstawiona jest w China Open z numerem 4., a Kerber z 10.Polka wciąż walczy o udział w kończącym sezon turnieju - mistrzostwach WTA, które zapewni jej zwycięstwo w Pekinie.W drodze do ćwierćfinału w Pekinie krakowianka wyeliminowała Amerykankę Coco Vandeweghe (skreczowała po pierwszym przegranym secie 3:6), Niemkę Monę Barthel (4:6, 6:1, 6:4) Amerykankę Madison Keys (6:3 i krecz Amerykanki). Radwańska z Kerber znają się doskonale. W Pekinie spotkały się po raz 11. Bilans jest na korzyść Polki, która wygrała sześciokrotnie. Już w pierwszym gemie Radwańska musiała bronić się przed "przełamaniem". Polka wyszła z opresji genialnym skrótem w linię. Kerber natomiast nie miała żadnego problemu z wygraniem pierwszego gema przy własnym podaniu. Niemka nie oddała Radwańskiej nawet punktu. Potem na korcie rządziła nasza rakieta numer jeden. Czwartego gema, przy podaniu Kerber, Radwańska wygrała do zera, co wyraźnie poirytowało rywalkę (3:1). Zdenerwowana 27-letnia tenisistka popełniała dużo błędów, a to z zimną krwią wykorzystywała Radwańska. Pierwszego seta Polka wygrała nadspodziewanie gładko 6:1. W drugim secie mecz nabrał rumieńców. Oglądaliśmy dużo efektownych wymian, ale na początku większość z nich rozstrzygała na swoją korzyść Kerber. Już w drugim gemie Radwańska nie wykorzystała atutu własnego podania i było 2:0 dla rywalki. W następnym krakowianka miała dwie szanse na przełamanie powrotne, ale nie udało się tego wykorzystać. Kerber wygrała cztery punkty z rzędu obejmując prowadzenie 3:0. Radwańska ruszyła w pogoń. Nie bała się podejmować ryzyka, co przyniosło efekt. Na dodatek, dobrze funkcjonował pierwszy serwis podopiecznej Tomasza Wiktorowskiego. Polka w ekspresowym tempie odrobiła straty (3:3). Krakowianka na tym nie poprzestała. W siódmym gemie Radwańska popisywała się znakomitą grą w defensywie. Kerber strzelała jak z armaty, ale Polka odbijała wszystko. Wyprowadzona tym z równowagi Niemka myliła się w ważnych momentach. Kolejne dwa gemy padły łupem Radwańskiej i od stano 0:3 zrobiło się 5:3. Jeden gem dzielił Agnieszkę od półfinału. W końcu znakomita seria Polki została przerwana przez rywalkę, ale to Radwańska serwowała, żeby wygrać mecz. Krakowianka okazji nie zmarnowała i awansowała do półfinału, w którym zmierzy się z Hiszpanką Garbine Muguruzą. Turniejowa "piątka" pokonała Amerykankę Bethanie Mattek-Sands 6:1, 7:5. "To zdecydowanie sezon, w którym miałam wzloty i trochę upadków, zwłaszcza na początku roku. Nie osiągałam wyników, jakie chciałam i byłam z tego powodu trochę sfrustrowana. Część sezonu na korcie ziemnym nigdy nie była dla mnie dobra, więc to żadna niespodzianka. Znacznie lepiej było na kortach trawiastych, zanotowałam kilka dobrych wyników. Wydaje mi się, że to teraz procentuje, bo zyskałam więcej pewności siebie i poprawia się moja sytuacja w rankingu" - podkreśliła po meczu Radwańska. Półfinalistki turnieju w stolicy Chin otrzymają czek na ponad 230 tysięcy dolarów i 390 punktów do rankingu. Wyniki spotkań ćwierćfinałowych: Agnieszka Radwańska (Polska, 4.) - Angelique Kerber (Niemcy, 10.) 6:1, 6:4Garbine Muguruza (Hiszpania, 5.) - Bethanie Mattek-Sands (USA) 6:1, 7:5 Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 12.) - Sara Errani (Włochy) 0:6, 6:3, 7:5Ana Ivanović (Serbia, 6.) - Anastazja Pawljuczenkowa (Rosja) 6:3, 7:5