25-letnia krakowianka, rozstawiona w Kalifornii z numerem drugim, po raz drugi wystąpi w półfinale. W 2010 roku przegrała z Dunką polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki 2:6, 3:6. O pierwszy w tym roku, a 19. w karierze finał powalczy z rozstawioną z numerem szóstym Simoną Halep. Rumunka w ubiegłym roku w światowym rankingu awansowała aż o 36 pozycji i wygrała sześć imprez WTA. W bieżącym kontynuuje dobrą passę - w Australian Open dotarła do ćwierćfinału, notując najlepszy występ w Wielkim Szlemie, i wygrała turniej w Dausze, eliminując w półfinale Polkę. Halep, która wygrała dwa z pięciu pojedynków z Radwańską, niezależnie od końcowych rozstrzygnięć w Indian Wells awansuje prawdopodobnie na piątą pozycję w światowym rankingu. Tak wysoko nie dotarła wcześniej żadna jej rodaczka. Turniej w Indian Wells nazywany jest często "piątą lewą" Wielkiego Szlema", z racji prestiżu i wysokiej puli nagród. W tym roku do tenisistek trafi 5,95 mln dolarów. Półfinalistki zagwarantowały sobie premię w wysokości 225 tys. dolarów. Występ w finale oznacza powiększenie stanu konta o pół miliona, a triumf w zawodach o milion dolarów. Mecz Radwańska - Halep rozpocznie się w nocy z piątku na sobotę o godz. 2.30. Transmisja spotkania w TVP Sport.