Jej kolejną rywalką będzie reprezentantka Danii polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki (nr 2.), która wygrała z Chinką Jie Zheng (18.) 6:4, 4:6, 6:1. 21-letnia krakowianka w kalifornijskim turnieju spisuje się, jak do tej pory, wyśmienicie. Na razie Radwańska w grze pojedynczej nie straciła jeszcze ani jednego seta! O jej sukcesie świadczy fakt, że impreza w Indian Wells w skali tenisowej ważności plasuje się tylko za Wielkimi Szlemami! W spotkaniu z Dementiewą Polka zaprezentowała wszystkie znane nam umiejętności (spryt, regularność, zaawansowanie techniczne), poparte ciężką pracą na linii końcowej. Rosjanka starała się wykorzystać swoją przewagę fizyczną (jest osiem centymetrów wyższa i osiem kilogramów cięższa od naszej tenisistki), ale grała bardzo nieregularnie. W całym meczu trwającym godzinę i 31 minut popełniła aż 48 niewymuszonych błędów, przy tylko 18 Radwańskiej. Dementiewa pierwsza przełamała podanie przeciwniczki obejmując prowadzenie 3:2, ale w następnym gemie krakowianka odrobiła stratę. Polka seta zapewniła sobie wygrywając 10. gema, przy serwisie Rosjanki. W drugiej partii Radwańska odskoczyła na 3:1 (z przełamaniem), ale Dementiewa chwilę później zrewanżowała się tym samym. W szóstym gemie Rosjanka jednak znowu przegrała własne podanie, a w siódmym trwała zażarta walka o zwycięstwo. Dementiewa miała nawet break pointa, jednak go nie wykorzystała i krakowianka prowadziła już 5:2. W ósmym gemie Polka miała piłkę meczową, ale przeciwniczka się obroniła, jednak w kolejnym nasza tenisistka nie dała jej szans. Bilans ich bezpośrednich spotkań od środy wynosi 4-2 dla Agnieszki. - Wynik może być mylący. To był równy, zacięty mecz, w którym była lepsza ledwie o kilka punktów - podkreśliła po meczu Radwańska. Jak dodała, cieszy się, że kolejny awans wywalczyła po dwóch setach. - To ważne, bo pozwala mi zachować trochę więcej energii, sił na kolejne spotkanie. Zawsze lepiej wygrać w dwóch setach niż w trzech, tym bardziej z tak trudną rywalką, jak Jelena - zauważyła. - Była świetna pogoda, nie wiało, a mimo to trochę męczyłam się na korcie - przyznała Rosjanka. - Popełniałam za dużo błędów, brakowało agresywności w mojej grze. Dużo zrobiłam, by Agnieszka zeszła z kortu jako zwyciężczyni. Awans do półfinału oznacza 150 tys. dolarów premii i 450 punktów do rankingu WTA, w którym Polka zajmuje obecnie ósmą pozycję. Wcześniej Radwańska wyeliminowała Francuzkę Marion Bartoli (nr 11.). Argentynkę Giselę Dulko (nr 31.), Rosjankę Annę Czakwetadze, a w pierwszej rundzie miała wolny los. Druga para półfinałowa zostanie wyłoniona w czwartek, kiedy zmierzą się: Serbka Jelena Janković (nr 6.) z Rosjanką Alisą Klejbanową (23.) oraz Australijka Samantha Stosur (8.) z Hiszpanką Marią-Jose Martinez-Sanchez (28.). Wyniki ćwierćfinałów: Agnieszka Radwańska (Polska, 5.) - Jelena Dementiewa (Rosja, 4.) 6:4, 6:3 Caroline Wozniacki (Dania, 2.) - Jie Zheng (Chiny, 18.) 6:4, 4:6, 6:1