- Ona gra bardzo podobny tenis do swojej rodaczki Kirsten Flipkens, Wydaje mi się, że ranking ma troszkę zaniżony, zaskoczyła mnie, że od początku grała bardzo solidnie. Kluczem do zwycięstwa była cierpliwość, gdyż nie dało się od razu skończyć piłki, która wracała na drugą stronę - tłumaczyła 26-letnia krakowianka. Radwańska pierwszy raz zmierzyła się z zajmującą 112. miejsce w rankingu Mestach. Czy w takim wypadku długo zajmuje jej "rozpracowanie" przeciwniczki? - Przeważnie jeden gem serwisowy mój i jeden jej wystarcza, żeby zobaczyć, co rywalka ma lepsze, a co gorsze. Czasami jednak dopiero po secie okazuje się, co jest nie tak i trzeba zmienić taktykę - mówiła Polka. - Jak już mówiłam, zaskoczyła mnie, że trzymała ten sam poziom od początku do końca, a to jest najważniejsze w tenisie, żeby grać równo - dodała. W trzecim gemie doszło do niecodziennej sytuacji. Belgijka "machnęła się" przy smeczu spod siatki po obronnym odegraniu naszej tenisistki. - Byłam zaskoczona, wiadomo, że zdarzają się różne sytuacje na korcie, czy to przez światło, czy to z innego powodu, ale dlaczego tak się stało, to bardziej trzeba by ją zapytać. Taka śmieszna sytuacja - stwierdziła Radwańska. Jak krakowianka ocenia swoje występy w Katowicach? - Za mną dwa dobre mecze, cieszę się, że wygrałam je gładko, czuję się dobrze na korcie i mam nadzieję, że tak samo będzie jutro. - W czwartkowym meczu serwis był w porządku, choć nie tak dobry jak w pierwszym moim pojedynku z Yaniną Wickmayer. Ogólnie wszystko funkcjonuje dobrze - powiedziała. Ćwierćfinałową rywalką Polki będzie Czeszka Klara Koukalova, która zapowiedziała, że będzie "kombinować", jak pokonać zawodniczkę rozstawioną w Katowicach z numerem pierwszym. Bilans jest po stronie Agnieszki, która wygrała oba ich wcześniejsze mecze. - Grałyśmy ze sobą dość dawno temu (2006 i 2007 rok - przyp. red.). To zupełnie inna przeciwniczka niż Mestach. Gra szybko, płasko, pierwsze gemy pokażą, jak to będzie. Każdy "kombinuje", żeby wygrać, ja też będę - stwierdziła Radwańska. Początek ich pojedynku w "Spodku" nie przed 20.15. Dyskutuj o zwycięstwie Agnieszki Radwańskiej!Z Katowic Paweł Pieprzyca